Jeszcze zanim odmiana fantastyki nazywana teraz w Polsce fantasy stała się u nas popularna, a święciła coraz większe triumfy na świecie w latach siedemdziesiątych XX wieku, mawiano tam, iż istnieją trzy kanoniczne dzieła tej odmiany literatury, i, o dziwo, twierdzili tak nie tylko wielbiciele fantastyki, ale również krytycy i czytelnicy literatury głównego nurtu. Wśród tej "klasycznej trójcy" oprócz "Władcy pierścieni" J.R.R. Tolkiena oraz (ówcześnie) trylogii o Ziemiomorzu Ursuli K. Le Guin znalazł się trójksiąg Mervyna Peake'a ("Tytus Groan", "Gormenghast", "Tytus sam") o Tytusie Groanie, panu i dziedzicu oraz siedemdziesiątym siódmym hrabim rozpadającego się wielkiego zamku Gormenghast, zwany cyklem "Gormenghast".
Każde ze wspomnianych dzieł ukazywało inne oblicze fantasy, zarazem unikając jednoznacznego przypisania do jednego z podgatunków tego nurtu, przedstawiało tkwiące w nim bogactwo możliwości, nie ograniczających się jedynie do utartych, zdałoby się, haseł: "miecz" i "magia".
Tytuły te i dzisiaj uznawane są za ścisły kanon fantasy, o ile jednak książki Tolkiena i Le Guin dorobiły się rzeszy mniej lub bardziej udanych naśladownictw, o tyle trylogia "Gormenghast" Merwyna Peake'a jawi się jako dzieło niedoścignione w swej oryginalności i formie.
"Tytus sam" to trzeci, dotąd nie wydany w Polsce tom trylogii, jako że przed laty Wydawnictwo Literackie zdołało opublikować jedynie dwa pierwsze tomy serii: "Tytus Groan" i "Gormenghast", wielce ówcześnie chwalone za jakość tłumaczenia Jadwigi Piątkowskiej. "Tytus sam" również ukazuje się w przekładzie tej znamienitej tłumaczki. [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: