Państwo Beresfordowie postanawiają po przejściu na emeryturę spędzić resztę życia w spokojnej, przytulnej nadmorskiej wiosce. Podczas urządzania domu, który tam nabyli, Tuppence natrafia w jednej z książek, pozostałych po dawnych mieszkańcach, zaszyfrowaną informację: „Mary Jordan nie zmarła śmiercią naturalną. To jedno z nas”. Beresfordom przypominają się dawne czasy, kiedy to pracowali dla brytyjskiego wywiadu, odnosząc niezwykłe sukcesy. Starsi państwo rozpoczynają śledztwo, które doprowadza do przerażających rezultatów. W dodatku ktoś dybie na życie Tuppence.
"- Chodzi mi o to, że zaczynamy się starzeć i, spójrzmy prawdzie w oczy, dopada nas reumatyzm, zwłaszcza gdy trzeba się pozginać - sam wiesz, żeby ustawić coś na półce albo z niej ściągnąć, albo klęknąć i zajrzeć na dolną. Potem trochę trudno się wyprostować."
"- Zdumiewające - rzuciła Tuppence. - Przedziwne.
- Co się stało?
- To Czarna strzała Stevensona, chciałam ją przeczytać. Wszystko było w porządku, a potem natrafiłam na stronę ze słowami podkreślonymi czerwonym tuszem. (...) to naprawdę niezwykłe. Muszę ci to natychmiast pokazać."
Dodał: dona
Dodano: 12 III 2011 (ponad 14 lat temu)
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: