Kiedy proboszcz St Mary Meade znalazł w swym gabinecie zwłoki pułkownika Protheroe, w miasteczku zawrzało od plotek. Kiedy zaś aż dwie osoby przyznały się jednocześnie do zastrzelenia pułkownika, prowadząca śledztwo policja zupełnie już nie wiedziała, co myśleć. Nawet panna Marple, miejscowy detektyw w spódnicy, miała aż siedmioro podejrzanych. Przedstawiła jednak w końcu właściwe rozwiązanie zagadki, wprawiając w zdumienie pastora i naczelnika policji oraz ratując życie pewnemu nieszczęśliwemu młodzieńcowi, którego tajemnicę również rozgryzła. Przed panną Marple bowiem, jak uznali pastorostwo, nic się nie ukryje. Ale w gruncie rzeczy jest przemiła...
Klub Wtorkowych Spotkań | Świątynia Astarte | Sztaby złota | Krew na ulicy | Motyw i okazja | Zbrodnia i ryby | Błękitne geranium | Dama do towarzystwa | Czterech podejrzanych | Tragedia w Boże Narodzenie | Ziele śmierci | Wypadek w bungalowie | Wypadek na moście | Szaleństwo Greeshawa (Greenshaw's Folly, 1960) | Azyl | Ukryty skarb (Dziwny żart) (Strange Jest, 1950) | Narzędzie zbrodni (Szpilka) (Tape-Measure Murder, 1950) | Śmiertelna klątwa (1950) | Idealna służąca (Doskonała pokojówka) (The Case of the Perfect Maid, 1950) | Opowiadanie panny Marple [edytuj opis]
"Młodzi myślą, że starzy są głupi, ale starzy wiedzą, że młodzi są głupi!"
Dodał: Rivienna
Dodano: 16 VIII 2012 (ponad 13 lat temu)
+10
"Małżeństwo (...) jest rzeczą poważną i należy je zawierać jedynie po dłuższym okresie namysłu i rozwagi, przy czym zgodność upodobań i skłonności winna być najwyższym względem."
"Podniósł brwi, kiedy bez słowa wskazałem w kierunku biurka. Ale jak przystało na lekarza, nie zdradzał wzruszenia. Pochylił się nad zmarłym i zbadał go szybko. Potem wyprostował się i spojrzał na mnie.
- No i co? - spytałem.
- Nie żyje... śmierć nastąpiła jakieś pół godziny temu.
- Samobójstwo?
- O samobójstwie nie może być mowy. Proszę spojrzeć, gdzie jest rana. Poza tym, jeżeli się sam zastrzelił, to gdzie jest broń?
Rzeczywiście, broni nie było nigdzie widać."
Dodał: dona
Dodano: 12 III 2011 (ponad 14 lat temu)
Świetna powieść! Bardzo przyjemnie się czytało, a raczej w moim przypadku słuchało, zresztą świetna wersja audio-booka w wykonaniu Artura Dziurmana. Cała opowieść wciąga, ciekawi, zmusza do myślenia, kim jest morderca, a dodatkowo napisana z humorem. Panna Marple zyskała w moich oczach, a także proboszcz był ciekawą postacią, do którego zapałałam sympatią. No i oczywiście, zagadka przeze mnie nie rozwiązana, co jest najlepsze u pani Christie. Polecam!
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: