To żart, prawda? Chyba nikt tego nie pił? -No więc? -Ależ tak, to strychnina! Wsypano ją do butelki zaledwie pół godziny temu...Patrzył z przerażeniem na pełne szklanki i na pięciu milczących mężczyzn. -Co to ma znaczyć?...To niesłychane.
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: