Dlaczego piszę o sobie, skoro tyle napisano o mnie? Ksiądz musi czymś różnić się od świeckich, nie powinno mu zależeć na pokazywaniu siebie. Uczono nas w seminarium, że ksiądz musi być dyskretny i skromny w mówieniu o sobie. Tymczasem jednak tak się złożyło, że ukazało się kilka książek o moim życiu i twórczości. Zdarzało się, że omawiając moje wiersze pisano o dialektyce, antynomiach, Pascalu, Heraklicie, Heglu, koegzystujących realiach. Przeraziłem się. Otworzyłem tom moich wierszy i trafiłem na takie teksty: "polna myszka siedzi sobie, konfesjonał ząbkiem skrobie", "kto bibułkę buchnie, temu łapa spuchnie"... - uspokoiłem się. Zapewne wszyscy pisali w najlepszej intencji. Jestem im wdzięczny za to, że chcieli zwrócić na mnie uwagę. Niestety przeważnie pisali niezgodnie z moja wrażliwością. Chciałbym więc napisać coś o sobie tak, jak mi to odpowiada, tak jak ja to czuję.
Ks. Jan Twardowski, z Prologu
(opis wydawcy) [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: