Do "Verticala" podróżowałam bardzo długo. Kiedyś bardzo mocno przesadziłam z powieściami SF i fantasy i można powiedzieć, że troszkę mi swię przejadły były. Ale przyszła kryska na matyska. Po decyzji o przymusowym płodozmanie literackim, o którym przeczytacie całkiem niedługo, i po nadrobieniu bardzo sporych zaległości nadeszła i pora na Pana Kosika. I powiem równie szczerze, co niecenzuralnie, że mi urwało El Doopę.
Ale osochozi, pani kochana, czegóż tak piać od razu w pierwszym akapicie! Otóż...
00
Dodał:Inkoholiczka Dodano:18 IX 2016 (ponad 8 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 255