Od czasu wydarzeń opisanych w "Atramentowym sercu" minął już rok. Postacie, które wyszły ze stronic tej książki, na zawsze odmieniły życie Meggie. Smolipaluch jest chory z tęsknoty za utraconym światem powieści, z którego przybył. Kiedy spotyka poetę oszusta, obdarzonego magiczną mocą przeniesienia go tam z powrotem, porzuca swego młodego ucznia Farida i zanurza się w Atramentowym Świecie, w krainie swojej przeszłości. Zrozpaczony Farid udaje się na poszukiwanie Meggie i wkrótce oboje znajdują sposób, by także przeniknąć do książki. Spotykają tam Fenoglia, autora Atramentowego serca, który żyje obecnie w świecie swojej powieści. Przekonuje się jednak, że wszystko się zmieniło, a jego historia zmierza ku mrocznemu zakończeniu, którego wcale nie planował. Czy Meggie, Farid i Fenoglio zdołają usunąć całe zło z zaczarowanego świata, angażując w tę sprawę rywalizujących książąt i zbójców?
"Atramentowa krew" to pasjonująca druga część trylogii o Atramentowym Świecie, która trafiła już na listy bestsellerów i została entuzjastycznie przyjęta przez krytykę.
"Zauważyłaś, że książka po kilkakrotnym przeczytaniu staje się o wiele grubsza, niż była? - powiedział Mo, gdy w któreś urodziny Meggie przeglądali jej skarby.- Jakby za każdym razem coś zostawało między kartkami: uczucia, myśli, odgłosy, zapachy... A gdy po latach zaczynamy ją kartkować, odnajdujemy w niej nas samych, młodszych, innych... Książka przechowuje nas jak zasuszony kwiat; odnajdujemy w niej siebie i jakby nie siebie."
Dodał: ViconiaDeVir
Dodano: 28 VII 2009 (ponad 16 lat temu)
+260
"Miłość to straszne cierpienie! Kto twierdzi inaczej, zapewne nigdy jeszcze nie odczuł tego szczególnego bicia serca."
Dodał: ladyinfantille
Dodano: 17 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
+140
"Serce jest nieme jak ryba, choćby język nie wiadomo jak starał się obdarzyć je głosem"
Dodał: shczooreczek
Dodano: 24 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
Świetna! Nawet jedna łezka poleciała... A ja nigdy nie płaczę. To udowadnia mi po raz kolejny jak niezwykle pisze Cornelia Funke. Zdarzały się takie miejsca w książce (głównie na początku), że ziewałam, ale już po kilkudziesięciu stronach się wciągnęłam i nie mogłam się oderwać od tej ksiażki. Zaczęłam ją czytać wczoraj wieczorem i przed chwilą skończyła ^^ Oby ożywili SPOILER UWAGA! Smolipalucha
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: