Zbieracz truskawek. Tytuł nie zapowiada takiej książki, przynajmniej moim zdaniem. Tytuł kojarzy się z ciepłym, przyjemnym, słonecznym latem. Beztroską historią. Jednak okładka mówi już więcej. Niby prosta, truskawka na czarnym tle. Ale jednak jest coś, czego nie można przegapić. Z truskawki spływają czerwone krople. Słodkiego soku truskawki? Czy może to jest krew? Okładka, jak już napisałam prosta, a jednak bardzo poruszająca. I jak wiele mówi o książce. Coś takiego jest w seryjnych zabójcach...
+4-1
Dodał:login Dodano:30 IV 2010 (ponad 15 lat temu) Komentarzy: 1 Odsłon: 846