Ostatnio, jak w moim mieście była taka gwałtowna burza, to tak się bałam pójść spać, że musiałam siedzieć u brata w pokoju. Tak sobie siedzieliśmy (znaczy, ja siedziałam - on leżał na łóżku) i nagle zaczęliśmy rozmawiać o końcu świata, który ma rzeko...