"(...) człowiek powinien określać siebie przez dobre emocje, przez to co lubi, co go uszczęśliwia, sprawia mu radość. Budowanie tożsamości na tym, co go drażni i wkurwia, to wstęp na równię pochyłą zgorzknienia, po której zjeżdża się coraz szybciej, aby na końcu stać się ziejącym nienawiścią frustratem."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
"(…) uwielbiam tę waszą (Polaków) cechę, to poruszanie się po skrajnościach, euforia albo czarna depresja, wielka miłość albo ślepa wściekłość. U Polaków nigdy normalnie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
"- Wziąłem ostatnio, wyobraźcie sobie państwo, udział w konkursie na najbardziej polski wyraz. Wiecie, co zaproponowałem?
[...]
- Żółć – powiedział z emfazą Klejnocki – Z dwóch powodów. Po pierwsze, składa się ono z samych znaków diakrytycznych charakterystycznych ekskluzywnie dla języka polskiego i w ten sposób zyskuje rangę tyleż oryginalności, co niepowtarzalności. […] – Po drugie, mimo że wyraz ten językowo jest tak dystynktywny, zawiera pewne treści uogólniające, w symboliczny sposób stanowi o naturze wspólnoty, która się nim, przyznajmy, że niezbyt często, posługuje. Oddaje pewien charakterystyczny nad Wisłą stan mentalno-psychiczny. Zgorzknienie, frustrację, drwinę podszytą złą energią i poczuciem własnego niespełnienia, bycie na “nie” i ciągłe nieusatysfakcjonowanie."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
"- Przepraszam, ale dlaczego ja się muszę dowiadywać z paska w Polsacie, że jesteś w szpitalu?
- Przepraszam, ale prokuratura jeszcze nie kontroluje mediów. Może niedługo, jak PiS wygra następne wybory."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 VII 2016 (ponad 8 lat temu)
"Otworzył szufladę, aby schować popielniczkę, i jego wzrok zatrzymał się na kartce, na której przepisał fragment wywiadu z Bertem Hellingerem, bodaj z Gazety Wyborczej:
Zawsze żąda się ode mnie, abym przeklął sprawców wszystkich zbrodni, a ja wiem,że jedyną drogą, żeby sobie radzić z obecnością zła, jest przyznanie, że i oni mimo wszystko są ludźmi. Także dla nich powinniśmy znaleźć miejsce w naszym sercu. Dla naszego własnego dobra. Nie zdejmuje to z nich wcale odpowiedzialności za czyny. Ale jeśli wykluczamy kogoś, odmawiamy mu prawa do przynależności, sami stawiamy się w miejscu Boga, decydujemy, kto ma żyć, a kto nie. A to jest coś niesłychanego."
Dodał: edziulka
Dodano: 06 I 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Zastanawiam się, jak to możliwe, że dzieci mogą być tak niepodobne do swoich rodziców.
- Może dlatego, że najpierw są sobą, a dopiero potem czyimiś dziećmi?"
Dodał: edziulka
Dodano: 06 I 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Nie można być nieuwikłanym, mawia Hellinger.
- Można być wolnym, mawiam ja.
Rudzki zaśmiał się (…)
- A można być wolnym od jedzenia? W systemie nikt nie jest wolny"
Dodał: edziulka
Dodano: 06 I 2012 (ponad 13 lat temu)
"Była mu najbliższą osobą i żałował, że nie może jej opowiedzieć o wszystkich swoich rozterkach, obawach i nadziejach związanych z Moniką. Chciałby otworzyć butelkę carmenere albo primitivo, usiąść obok niej w łóżku i opowiadać zabawne anegdoty jak to bał się zamówić tort bezowy, żeby nie walczyć z nim na oczach dziewczyny. Śmieszne? Śmieszne. Uśmiałaby się? Wcale. Robili prawie wszystko razem, ale zdradzać ją musi oddzielnie."
Dodał: edziulka
Dodano: 04 I 2012 (ponad 13 lat temu)
"…skłamał gładko. Sam cierpiał na typowe zboczenie prokuratora, miał wrażenie że każdy kłamie, i starał się rozpoznać, w którym momencie. Ale wiedział też, że normalni ludzie, dopóki im się nie powie wprost, że są okłamywani, albo dopóki się nie palnie horrendalnie niewiarygodnej bzdury, biorą wszystko za dobrą monetę."
Dodał: edziulka
Dodano: 04 I 2012 (ponad 13 lat temu)
"Musi pan być wszechmocnym człowiekiem, skoro chce pan stawać na drodze śmierci. Ja czuję wobec niej pokorę. Jeśli pozbawia pan kogoś prawa do śmierci, to tak naprawdę okazuje pan brak szacunku tej osobie. Stawanie na drodze śmierci jest nierozsądnym przekonaniem o własnej wielkości."
Dodał: edziulka
Dodano: 04 I 2012 (ponad 13 lat temu)
"Skąd pewność, że wcześniejsza śmierć to zawsze strata? Że to zawsze gorsze rozwiązanie? Że trzeba przed nią ratować za wszelką cenę? Być może z życia wyłania się coś, co jest większe od niego. W duszy każdego z nas istnieje potrzeba, aby po wypełnieniu życia przyszedł koniec. U niektórych pojawia się wcześniej."
Dodał: edziulka
Dodano: 04 I 2012 (ponad 13 lat temu)
"Jeśli jest poczucie winy, nie ma żałoby. Poczucie winy łączy nas bardzo silnie ze zmarłym, przez to nie pozwalamy mu odejść. Zna pan fazy żałoby?
Szacki szukał przez chwilę w pamięci.
- Niewiara, rozpacz, porządkowanie, przystosowanie?
Terapeuta spojrzał na niego ze zdumieniem.
- Faktycznie. Jednak w rzeczywistości wiele osób zatrzymuje się na fazie drugiej, rozpaczy, której nikt nie rozumie i która przeradza się w osamotnienie. I ta niedokończona żałoba pozostaje w rodzinie, sprawia, że każde następne pokolenie jest połączone ze śmiercią"
Dodał: edziulka
Dodano: 04 I 2012 (ponad 13 lat temu)