Cytaty z książek Janet Evanovich

"- Każdy trop, jaki znajduję, prowadzi donikąd - powiedziałam.
- Coś musisz robić dobrze. Ktoś chce cię zabić. To zawsze dobry znak."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Potrafiłbym ochronić cię lepiej niż Morelli - Stwierdził Komandos.
Na pewno. Ale też byłabym o wiele bardziej ograniczona. Komandos zamknąłby mnie w bezpiecznym domu i pilnował dwadzieścia cztery godziny na dobę. Dla Komandosa pracowali faceci, przy których marines byli jak banda ciot."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Słyszałam, że kogoś zastrzeliłaś - powiedziała moja matka. - Musisz przestać strzelać do ludzi. Córka Elaine Minardi nigdy do nikogo nie strzela. Córka Lucille Rice nigdy do nikogo nie strzela. Dlaczego ja muszę być tą jedyną matką, której córka strzela do ludzi?
- Nikogo nie zastrzeliłam.
- Więc możesz przyjść na obiad.
- Jasne.
- Coś za łatwo poszło - stwierdziła moja matka. - Coś jest nie tak. O mój Boże, naprawdę kogoś zastrzeliłaś!
- NIKOGO NIE ZASTRZELIŁAM! - wrzasnęłam i się rozłączyłam."
Dodał: Katia Dodano: 07 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Pączki? - upewniłam się.
- Kanapka z indykiem. Pączki cię zabiją.
- No i?
Komandos niemal się uśmiechnął.
- Gdybym miał jeździć tym saturnem, też w sumie wolałbym umrzeć."
Dodał: Katia Dodano: 05 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Ćwiczysz kontrolowanie gniewu? - zainteresowałam się.
Potrząsnął głową i przygryzł dolną wargę.
- Nie. Staram się nie śmiać - wyjaśnił. - Ta staruszka do ciebie strzelała i nie chcę tego bagatelizować, ale w pralni totalnie straciłem nad sobą panowanie. Nie ja jeden zresztą. Byłem tam z trzema mundurowymi, którzy odpowiedzieli na wezwanie, i wszyscy musieliśmy iść na tyły, żeby się opanować. Twój przyjaciel Eddie Gazarra śmiał się tak bardzo, że zmoczył mundur. Naprawdę wywiązała się strzelanina między tą staruszką a Lulą?"
Dodał: Katia Dodano: 05 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Tu nie chodzi o równouprawnienie kobiet. To kwestia osobista. Chcę, żebyś wspierał mnie w moim wyborze kariery zawodowej.
- Ty nie masz żadnej kariery - zaprotestował Joe. - Ty masz misję samobójczą. Większość kobiet stara się unikać zabójców i gwałcicieli. A ja mam dziewczynę, która chodzi i stara się ich znaleźć. A jakby mordercy i gwałciciele nie wystarczyli, to teraz jeszcze wkurwiłaś cały gang."
Dodał: Katia Dodano: 05 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"- Gdzie jesteś?
- w Newark, szukam NS-a.
- Nie mam co liczyć, że tam zostaniesz, co? Wynajmiesz pokój?
- Co jest?
- Mamy tu trupa. Został zastrzelony, a potem wycięto mu jaja.
- Członek gangu?
- Jak najbardziej. Ze Sznytów. Na czole miał świeżo wycięte Z.
- Z jak Złomiarz?
- Tak bym obstawiał. Już się boisz czy jeszcze nie?
- Ja zawszę się boję.
- Dobrze. A tak przy okazji, łykam Gastrocynesine. Nie cierpię tego. Za każdym razem gdy odzywa się mój pager, dostaję nerwowego tiku w oku, bo się boję, że właśnie znaleźli twoje ciało.
- Przynajmniej nie musisz się martwić, że ktoś mi chirurgicznie usunie jaja.
Nastąpiła krótka chwila ciszy.
- To chore - powiedział w końcu Morelli.
- Chciałam nadać rozmowie lżejszy ton.
- No to ci się nie udało - stwierdził i się rozłączył."
Dodał: Katia Dodano: 05 X 2016 (ponad 8 lat temu)
+1 0


"Wyglądał na jakieś trzysta lat. Grawitacja ściągnęła mu skórę z czubka głowy aż do podstawy szyi, a Fred wcisnął ją w kołnierzyk koszuli."
Dodał: Aleksnadra Dodano: 13 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+1 0


"Gdyby go trzeba było przekonywać przyda ci się taka kobieta jak ja: postawna, o słusznej figurze. Idealna do przekonywania"
Dodał: Aleksnadra Dodano: 13 IX 2012 (ponad 12 lat temu)
+1 0


"- Masz broń? - spytała Amanda.
- Tak.
- Ja też. Mam berettę. A ty?
- Rugera.
- Zastrzeliłaś kiedyś kogoś?
- Tak, ale to był w pewnym sensie wypadek.
- Chodzi ci o to, że pistolet wystrzelił, kiedy nie chciałaś, żeby wystrzelił?
- Nie. Ktoś do mnie strzelał i ja odpowiedziałam ogniem.
- To nie brzmi przypadkowo.
- Nie planowałam tego."
Dodał: Katia Dodano: 02 X 2017 (ponad 7 lat temu)
0 0


"- Zostawiłem kluczyki do SUV-a w kuchni na blacie. I już załatwiłem wstawienie ci okna. Dostałem też telefon z salonu sukien ślubnych, że martwią się o twoje buty. Zastanawiali się, czy masz różowe buty, i prosili, żeby ci przypomnieć, że kiedy mierzyłaś sukienkę, miałaś na nogach trampki, a nie buty na obcasie.
Na myśl o Komandosie wysłuchującym tych informacji parsknęłam śmiechem.
- To nie jest śmieszne - pouczył mnie. - Jeszcze jedna taka wiadomość i będę musiał odzyskać swoje klejnoty."
Dodał: Katia Dodano: 02 X 2017 (ponad 7 lat temu)
0 0


"- Nie masz nic przeciwko, że zrobię mu zdjęcie? Muszę mieć dowód, że nie żyje.
- Nie żałuj sobie - odparł Morelli. - Ostatnio jak twój NS był martwy, poprosiłaś sanitariuszy, żeby zawieźli go do sądu.
- Martwy NS to kupa papierkowej roboty - wyjaśniłam. - Łatwiej, jak się go zawiezie i pokaże w sądzie."
Dodał: Katia Dodano: 02 X 2017 (ponad 7 lat temu)
0 0


"Zza rogu wyskoczył żółty hummer, zatrzymał się gwałtownie jakieś pół kwartału od escalade'a, z jego okien wychyliło się dwóch gości i zaczęło strzelać. Escalade odpowiedział ogniem. Facet w przekrzywionej bejsbolówce wyłonił się z szyberdachu hummera i wycelował w escalade'a z wyrzutni rakiet. I PUUUUF! Rakieta ominęła escalade'a i wysadziła mój samochód.
[...]
- Rany Julek - zdołałam wykrztusić.
- No tak, ale musisz patrzeć od jaśniejszej strony - odpowiedziała Lula. - Nie musisz się już martwić, żeby naładować ten akumulator."
Dodał: Katia Dodano: 02 X 2017 (ponad 7 lat temu)
0 0


"- A jak moja twarz?
- Co z nią?
- Zacznijmy choćby od tego, że mam podbite oko.
- No masz, śliwę aż miło - zgodziła się babcia. - Ale wyglądałaś już gorzej. Pamiętasz, jak wybuch spalił ci brwi?
Dobry Boże, do czego to doszło. Moja własna babcia nie jest wcale zaszokowana, widząc mnie z podbitym okiem. Równie dobrze mogę to przyznać. Jestem wrakiem."
Dodał: Katia Dodano: 18 VI 2017 (ponad 7 lat temu)
0 0


"Zasada numer jeden: nigdy nie lekceważ przeciwnika. Zasada numer dwa: myśl jak złoczyńca."
Dodał: Katia Dodano: 02 II 2017 (ponad 8 lat temu)
0 0


"- A jeśli nie, to co jeszcze masz w tej swojej skrzyni? - zapytał Nick.
- Takie tam, typowe wyposażenie turysty.
- Czyli?
- Kajdanki.
- Perwersyjnie - ocenił.
- Glocka.
- Naturalnie.
- Garotę.
- Zawsze przydatna.
- Gogle noktowizyjne, nóż sprężynowy, kamizelkę z kevlaru, mnóstwo amunicji i zapasowy granatnik.
- Czyli tylko to, co najpotrzebniejsze.
- Mój Boże - Willie patrzyła na Kate - jak ty spędzasz wakacje?
- Tak ja teraz - odparła Kate."
Dodał: Katia Dodano: 27 XII 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0


"Łódź była już jakieś dziesięć jardów od burty jachtu, gdy nagle piraci zaczęli skakać do wody. Nick spojrzał przez ramię i zobaczył stojącą nad nimi Kate z granatnikiem przeciwpancernym na ramieniu. Była to chyba najseksowniejszy widok, jaki widział w życiu.
- Padnij - powiedziała spokojnie i wystrzeliła.
Granat uderzył w porzuconą motorówkę, zapalił bak z paliwem i łódź zmieniła się w potężny błysk rozpalonych do białości płomieni, chmurę dymu i deszcz odłamków włókna szklanego.
[...]
Nick wstał z uśmiechem od ucha do ucha.
- To sobie wysłałaś? Granatnik?
- Żadna dziewczyna nie powinna się bez niego ruszać z domu - odpowiedziała Kate i rzuciła granatnik na kanapę, jakby to była torebka."
Dodał: Katia Dodano: 27 XII 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0


"- Na ile sposobów mógłbyś zabić człowieka pęsetą do regulacji brwi?
- Szesnaście.
Kate popatrzyła na niego zaskoczona. Myślała, ze siostra po prostu się wyzłośliwia, w czym obie były dobre.
- Naprawdę?
- Taa.
- Nauczysz mnie?
- A co byłby ze mnie za ojciec, gdybym tego zaniedbał?"
Dodał: Katia Dodano: 27 XII 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0


"- Masz motylki w brzuchu?
- Motylki są chyba zbyt dziewczęce dla kogoś, kto nosi glocka, nie sądzi pan?
- Okay. Afrykańskie pszczoły mordercy.
- To brzmi lepiej.
- Nie przejmuj się, O'Hare. Też mi się zdarzyło kilka razy spoglądać w oko porcelanowego bóstwa po dużym aresztowaniu. To adrenalina, nic poza tym."
Dodał: Katia Dodano: 27 XII 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0


"- Jesteś aresztowany - krzyknęła.
- A jak do tego doszłaś?
- Bo mam cię na muszce, a świetnie strzelam. - Zrobiła krok naprzód.
Nick zrobił krok w tył.
- Nie wątpię, ale nie strzelisz do mnie.
- Szczerze mówiąc, sama jestem zdziwiona, że jeszcze tego nie zrobiłam. - Zrobiła kolejny krok.
- Nadal jesteś zła o te czekoladki? - Znów się cofnął.
- Rusz się raz jeszcze, to cię zastrzelę.
- Nie możesz.
- Trafię orła w jądra za stu metrów.
- Orły nie mają jąder.
- Może jestem beznadziejna w metaforach, ale strzelam świetnie!"
Dodał: Katia Dodano: 27 XII 2016 (ponad 8 lat temu)
0 0


< 1 2 3 4  >
Wszystkich cytatów: 69

Informacje

Cytaty są wyświetlane od tych, które mają najwięcej plusów.

Nad każdym cytatem wyświetlany jest tytuł książki z której pochodzi dany cytat.