"Ogarnęło mnie niezwykłe uniesienie - nie chciałam, by mój taniec śmierci kiedykolwiek się skończył. To było to, do czego zostałam stworzona. Mogłam tak iść i zabijać przez wieczność."
Dodał: Katia
Dodano: 29 VI 2014 (ponad 10 lat temu)
"Wiem, o czym mówił. Opisywał ten moment, kiedy człowiek uświadamia sobie, że jest samotny. Przez jakiś czas jesteś sam, czujesz się z tym świetnie i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że twoje życie mogłoby wyglądać inaczej, a potem, pewnego dnia, spotykasz kogoś i nagle dochodzisz do wniosku, że doskwiera ci samotność. To uczucie jest jak uderzenie, sprawia niemal fizyczny ból, czujesz się jednocześnie skrzywdzony i zły - pokrzywdzony, bo bardzo chciałbyś być z tą osobą i zły, bo jej nieobecność sprawia, że cierpisz."
Dodał: Miravelle
Dodano: 27 IV 2012 (ponad 13 lat temu)