"Oto, co znaczy być królem: trzeba być pierwszym w każdym rozpaczliwym ataku i ostatnim w każdym rozpaczliwym odwrocie; a kiedy w kraju nastanie głód (...), trzeba nosić piękniejsze stroje i śmiać się głośniej, ale jeść mniej niż jakikolwiek z twoich poddanych."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Potem Hwin, trzęsąc się cała, wydała z siebie dziwne rżenie i podbiegła truchtem do Lwa. (...)
– Moja najdroższa córko – powiedział Aslan (...). – Wiedziałem, że nie będziesz się wahała do mnie podejść. Radość będzie twoja."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Mój dobry koniu, nie straciłeś niczego poza swoją próżnością.(...) Musisz zrozumieć, że wcale nie jesteś tym Wielkim Koniem, jakim się wydawałeś samemu sobie, gdy żyłeś wśród tych biednych, niemych stworzeń. Oczywiście, byłeś dzielniejszy i mądrzejszy OD NICH. Ale to wcale nie twoja zasługa. To wcale nie oznacza, że musisz być kimś niezwykłym również w Narnii. Dopóki będziesz o tym pamiętał, będziesz bardzo przyzwoitym koniem, tak w ogóle, jak i w porównianiu z innymi."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"– Czy nie uważasz, że tylko pechowiec może spotkać tyle lwów na swojej drodze?
– Lwów? Był tylko jeden lew – powiedział Głos.(...)
– Skąd możesz o tym wiedzieć?
– Bo ja byłem tym lwem."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"– Narnia? Narnia? Często słyszałam, jak powtarzasz to słowo w ataku szału. Miły książę, jesteś naprawdę bardzo chory. Nie ma takiego kraju, który nazywa się Narnia.
– A jednak on istnieje, pani – odezwał się Błotosmętek. – Tak się składa, że spędziłem w nim całe swoje życie."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Wtedy lew powiedział... (...) «Musisz pozwolić, abym ja cię rozebrał».(...) Już za pierwszym razem wbił pazury w moją skórę tak głęboko, że wydawało mi się, iż sięgnęły do samego serca. A kiedy zaczął ściągać ze mnie skórę, poczułem taki ból, jakiego jeszcze nigdy w życiu nie czułem. Jedyną rzeczą, jaka pozwalała mi ten ból wytrzymać, była ulga przy zsuwaniu się ze mnie tego paskudztwa. Wiesz, coś takiego, jak zdrapywanie sobie strupa ze zranionego miejsca. Boli, ale drapiesz dalej, bo cieszysz się, że to złazi."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Aż wreszcie Piotr stanął pierwszy, za nim Zuzanna, która położyła ręce na jego ramionach, Edmund położył ręce na jej ramionach, Łucja położyła ręce na jego ramionach, pierwszy z Telmarów położył ręce na jej ramionach – i tak, w długim rzędzie, ruszyli ku Drzwiom. A potem nadszedł moment, który trudno opisać, ponieważ dzieciom wydawało się, że widzą trzy rzeczy naraz. Jedną był czarny wylot jaskini, otwierającej się na zieleń i błękit jakiejś wyspy na Pacyfiku, na której mieli się już za chwilę znaleźć Telmarowie po przejściu przez Drzwi. Drugą była leśna polana w Narnii, twarze karłów i zwierząt, przepastne oczy Aslana i białe pasma na policzkach borsuka. A trzecią (która nagle pochłonęła tamte dwie) była szara, ponura płyta peronu na wiejskiej stacyjce i ławka z rozłożonymi wokół niej bagażami, na której wszyscy czworo siedzieli tak, jakby się z niej nigdy nie ruszali."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"– Kim TY jesteś?
– Sobą – odpowiedział Głos, tak głęboko i nisko, że ziemia zadrżała, i znowu: – Sobą – głośno, wyraźnie i pogodnie; i potem po raz trzeci: – Sobą – szeptem tak cichym, że prawie go nie było słychać, a jednak zdawał się napływać ze wszystkich stron, jakby zaszumiały liście na wszystkich drzewach."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"– Kim jesteś? – zapytał prawie szeptem.
– Kimś, kto długo czekał na to, aż przemówisz – odpowiedziało to coś. Głos nie był donośny, ale bardzo dźwięczny i głęboki.
– Czy jesteś... czy jesteś olbrzymem?
– Możesz mnie nazwać olbrzymem – rzekł Głos – ale nie jestem podobny do tych stworzeń, które nazywacie olbrzymami."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"– Och, Aslanie! – powiedziała [Łucja]. – Kochany jesteś, że przyszedłeś.
– Byłem tu przez cały czas – odpowiedział – ale dopiero ty sprawiłaś, że stałem się widzialny."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Oznajmiono im, że teraz królem jest Kaspian, a Narnia będzie odtąd należeć nie tylko do ludzi, ale i do mówiących zwierząt, karłów, driad, faunów i innych leśnych stworzeń."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Mam nadzieję, że nikt z czytających tę książkę nie czuł się nigdy tak nieszczęśliwy jak Zuzanna i Łucja tej nocy; ale jeśli ktoś z Was przeżył kiedyś coś podobnego-jeśli płakał całą noc, aż zabrakło mu łez - to wie, że w końcu przychodzi pewien szczególny rodzaj spokoju. Człowiek czuje się tak, jakby już nic nigdy nie miało się zdarzyć,"
Dodał: Nathalie
Dodano: 03 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Słucham z najwyższą uwagą, panie mój - odpowiedział Kaspian. - I wolałbym
mieć bardziej szlachetne pochodzenie.
- Pochodzisz od Pana Adama i Pani Ewy - powiedział Aslan. - To wystarczy, by
najnędzniejszy z żebraków podniósł dumnie głowę, i wystarczy też, by największy na
ziemi władca pochylił swe ramiona ze wstydu. Bądź zadowolony."
Dodał: annie28
Dodano: 16 VI 2011 (ponad 14 lat temu)
"– Synu – rzekł Aslan do niego – znam cię od dawna. A ty mnie znasz?
– Chyba nie, panie – odpowiedział dorożkarz. – W każdym razie nie tak, jak to się zwykle rozumie. Ale jeśli już mam być szczery, to jednak coś takiego czuję, jakbyśmy się już kiedyś spotkali.
– To dobrze – rzekł Lew. – Znasz mnie lepiej, niż ci się wydaje, a będziesz żył, by poznać mnie jeszcze lepiej."
Dodał: Serfer
Dodano: 31 VII 2012 (ponad 12 lat temu)
"Przykładanie się do swojego zajęcia jest korzeniem wszelkiego pochodzenia, a Ci, którzy zadają pytania nie mające z tym nic wspólnego, kierują okręt głupoty ku skale wielkiej biedy."
Dodał: Nathalie
Dodano: 26 VI 2012 (ponad 12 lat temu)
"- Jestem pewien, że Aslan by to zrobił, gdyby go ktoś poprosił - zauważył Pegaz.
- Czyżby sam o tym nie wiedział? - zapytała Pola.
- Nie wątpię, że wiedział - rzekł koń, wciąż z pełnym pyskiem. - Ale tak mi się coś widzi, że on lubi, jak go się prosi o to, czego potrzebujemy."
Dodał: Rivienna
Dodano: 21 IV 2012 (ponad 13 lat temu)
"- Ale nie upadajcie na duchu - rzekł Aslan, wciąż zwracając się do zwierząt. - To zło przyniesie zło, ale na razie jest daleko, a najgorsze spadnie na mnie, nie na was. Tymczasem zaprowadźmy tu taki ład, by jeszcze przez setki lat był tutaj szczęśliwy, radosny kraj, w szczęśliwym, radosnym świecie. I jak rasa Adama spowodowała to zło, tak i rasa Adama pomoże je przezwyciężyć."
Dodał: Rivienna
Dodano: 21 IV 2012 (ponad 13 lat temu)