"Jestem młody, mam dwadzieścia lat; ale z życia nie znam nic poza rozpaczą, śmiercią, trwogą i spojeniem w jeden łańcuch najniedorzeczniejszych płaskości z całą otchłanią cierpienia. Widzę, iż popędzono jeden naród przeciw drugiemu i że mordują się milczący, nieświadomi, ogłupieni, posłuszni, niewinni. Widzę, iż najmędrsze mózgi świata wynajdują oręż i słowa, aby wszystko to przedłużyć i uczynić bardziej jeszcze wyrafinowanym. A wraz ze mną widzą to wszyscy młodzieńcy mojego pokolenia, tu i tam, na całym świecie, wraz ze mną przeżywa to cała generacja. Cóż uczynią nasi ojcowie, gdy powstaniemy kiedyś, staniemy twarzą w twarz w zażądamy obrachunku? Czego mogą oczekiwać od nas, kiedy nadejdzie czas, że nie będzie wojny? Naszym zajęciem poprzez całe lata było zabijanie; to był pierwszy zawód w naszym istnieniu. Nasza wiedza o życiu ogranicza się do śmierci. Cóż jeszcze ma się stać potem? I co będzie z nami?"
Dodał: Karolina
Dodano: 12 III 2010 (ponad 15 lat temu)
"Jakżeż pozbawione sensu jest wszystko, co kiedykolwiek zostało napisane, uczynione, pomyślane, jeśli coś podobnego jest możliwe. Widocznie wszystko było załgane, bez znaczenia, jeśli kultura wielu tysięcy lat nie zdołała zapobiec przelaniu tych strumieni krwi, istnieniu setek, tysięcy tych więzień udręki. Dopiero lazaret pokazuje, czym jest wojna."
Dodał: Karolina
Dodano: 12 III 2010 (ponad 15 lat temu)
"Wojna zepsuła nas, zniechęciła do wszystkiego. Ma słuszność. My nie jesteśmy już młodzieżą. Nie pragniemy zdobyć świata szturmem. Jesteśmy uciekinierami. Uciekamy sami przed sobą. Przed naszym życiem. Mieliśmy osiemnaście lat i zaczęliśmy miłować świat i istnienie; kazano nad do tego strzelać. Pierwszy granat, który padł, trafił w nasze serca. Jesteśmy odcięci od pracy twórczej, od dążeń, od postępu. Nie wierzymy już w to wszystko; wierzymy w wojnę."
Dodał: Karolina
Dodano: 12 III 2010 (ponad 15 lat temu)
"Dwa lata strzelania i granatów ręcznych - tego przecież nie można ściągnąć potem jak pończochy. Zgodni jesteśmy co do tego, iż wszędzie, każdemu, kto jest w tym samym położeniu, dzieje się podobnie, nie tylko nam tutaj; jeden odczuwa to silniej, drugi mniej. Jest to wspólny los naszego pokolenia."
Dodał: Karolina
Dodano: 12 III 2010 (ponad 15 lat temu)
"Zastanów się tylko: kiedy psa wytresujesz do żarcia kartofli, a potem dasz mu kęs mięsa, mimo to chwyci je zębami, gdyż taka jest jego natura. A kiedy człowiekowi dasz kęs władzy, wtedy rzecz będzie się miała podobnie; zacznie szczerzyć zęby. To się dzieje samo przez się, gdyż człowiek jako taki jest przede wszystkim bydlakiem, a dopiero potem nasmarowany jest może, jak bułka smalcem, odrobiną przyzwoitości."
Dodał: Karolina
Dodano: 12 III 2010 (ponad 15 lat temu)
"Staliśmy się twardzi, nieufni, bezlitośni, mściwi, brutalni i tak było dobrze; gdyż brakowało nam tych właśnie cech. Gdyby posłano nas do okopów bez tego wyszkolenia, wtedy większość z nas oszalałaby pewnie. W ten zaś sposób byliśmy przygotowani na to, co nas czekało."
Dodał: Karolina
Dodano: 12 III 2010 (ponad 15 lat temu)
"Zdumienie naprzód, potem rozjątrzeni i zacięci, a wreszcie zobojętniali, zrozumieliśmy, iż najważniejszy wydawał się być nie duch, lecz szczotka do butów, nie myśl, lecz system, nie swoboda, becz rygor."
Dodał: Karolina
Dodano: 12 III 2010 (ponad 15 lat temu)
"Jestem smutny, iż zdaje mi się, że jutro umrę, gdy cię opuszczę. Ale potem przychodzi mi na myśl, że tylko wtedy byłbym smutny, gdybym ciebie nie spotkał. Wtedy nie byłbym smutny, lecz odjechałbym znów pusty i obojętny. A kiedy o tym pomyślę, smutek przestaje być smutkiem. To jest czarne szczęście. Odwrotna strona szczęścia."
Dodał: marzyciel
Dodano: 25 II 2012 (ponad 13 lat temu)
"Oddawała się całkowicie temu, co robiła w danej chwili. Przemknęła mu myśl, że w tym leży nie tylko jej urok, ale i niebezpieczeństwo. Takie kobiety, kiedy piją, są tylko pijaństwem, kiedy kochają - tylko miłością, kiedy rozpaczają - tylko rozpaczą; i tylko zapomnieniem - kiedy zapominają."
Dodał: ladybird
Dodano: 07 VII 2009 (ponad 15 lat temu)
"Po latach obcowania ze śmiercią wino było nie tylko winem, srebro nie tylko srebrem, muzyka przenikająca do sali – nie tylko muzyką, a Elżbieta nie tylko Elżbietą. Wszystko to były symbole innego życia, życia bez zabijania i niszczenia, życia dla samego życia, które stało się już niemal mitem i beznadziejnym marzeniem."
Dodał: marzyciel
Dodano: 25 II 2012 (ponad 13 lat temu)