"- Dlaczego zachowujesz się jak dupek?
- Napiłaś się mojej krwi.
- Tak, no, przepraszam za to.
- Nawet nie spytałaś.
- A ty nie protestowałeś.
- Myślałem, że to był element seksu.
- Bo był.
- Był? - podniósł na nią wzrok. - Kręci cię to?"
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
"Wraz z nowym żalem pojawia się cienkie ostrze, które odcina nerwy, odłącza rzeczywistość i niesie ze sobą miłosierdzie. Dopiero z czasem, gdy się stępi zaczyna się prawdziwy ból."
Dodał: ViconiaDeVir
Dodano: 29 VIII 2009 (ponad 15 lat temu)
"-Josh, jesteś taki łatwowierny - powiedziałem. - Faceci zawsze kłamią w takich sprawach. Cały problem w tym, że nie wolno ci poznawać kobiet. To znaczy, że nie rozumiesz najbardziej fundamentalnej natury mężczyzn.
-To znaczy?
-Jesteśmy kłamliwymi wieprzami. Powiemy cokolwiek, byle tylko dostać to, na czym nam zależy."
Dodał: ViconiaDeVir
Dodano: 29 VIII 2009 (ponad 15 lat temu)
"Kiedy pierwszy raz zobaczyłem człowieka, który miał zbawić świat, siedział niedaleko
głównej studni w Nazarecie, z jaszczurka wystającą mu spomiędzy warg. Tylko ogon i tylne
łapki były widoczne na zewnątrz; przednie łapki i głowa zniknęły w ustach. Miał sześć lat, jak ja, i broda jeszcze mu nie wyrosła, wiec nie przypominał tych portretów, jakie znacie. Oczy były jak ciemny miód i uśmiechały się do mnie spod strzechy błękitnoczarnych loków otaczających jego twarz. W tych oczach jarzyło się światło starsze niż Mojżesz.
- Nieczysty! Nieczysty! - wrzasnąłem, wskazując chłopca, by moja matka wiedziała, że znam Prawo.
Ale nie zwróciła na mnie uwagi, podobnie jak wszystkie inne matki napełniające dzbany
przy studni.
Chłopiec wyjął jaszczurkę z ust i oddał młodszemu bratu, siedzącemu obok na piasku.
Maluch bawił się z nią przez chwile i drażnił, a uniosła się, jakby chciała go ukąsić.
Wtedy chwycił kamień i rozbił jej głowę. Zaskoczony, popychał jaszczurkę palcem, a kiedy
doszedł do wniosku, że nic już nie zrobi, podniósł ja i oddał z powrotem starszemu bratu.
Ponownie trafiła do ust, ale zanim zdążyłem wykrzyczeć oskarżenie, wysunęła się żywa, wijąca się, gotowa znowu kąsać. Podał ja młodszemu bratu, a ten uderzył mocno kamieniem, raz jeszcze kończąc, czy rozpoczynając, cały proces.
Patrzyłem, jak jaszczurka ginie kolejne trzy razy. Wtedy się odezwałem.
- Też chce tak robić.
Zbawiciel wyjął jaszczurkę z ust i zapytał:
- Która część?"
Dodał: Zaruf
Dodano: 24 VI 2014 (ponad 11 lat temu)
"Przez lata chyba wszyscy nauczyliśmy się, że im szybciej przyjmiemy proste wytłumaczenie niewytłumaczalnego, tym większa szansa na przetrwanie sytuacji kryzysowej."
Dodał: Blumka
Dodano: 18 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
"Moją małą rżnął Mikołaj
Pod gałązką jemioły (Panie, zmiłuj się).
Moją małą rżnął Mikołaj
Pod gałązką jemioły.
Została gwiazdkową zdzirą,
Choć była moim aniołem."
Dodał: Blumka
Dodano: 18 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
"Ubrani w czerwone kostiumy i przystrojeni sztucznymi brodami, machali swoimi dzwonkami, jakby chcieli zdobyć złoty medal w wywoływaniu ślinotoku u psa na Olimpiadzie Pawłowa."
Dodał: Blumka
Dodano: 18 VII 2011 (ponad 13 lat temu)
"- To bluźnierstwo, nazywac psa ,,Mohammed".
- Próbowałem wołac na niego inaczej, ale nie słucha. Pokażę panu. Steve, ugryź pana w nogę. Widzi pan? Nic. Spot, ugryź tego pana w nogę. Nic. Równie dobrze mógłbym mówic po persku. Rozumie pan, do czego zmierzam?
- No, a ja nazwałem swojego psa ,,Jezus". I co pan na to?
- W takim razie bardzo mi przykro. Nie wiedziałem, że zaginął panu pies.
- Wcale nie zaginął.
- Naprawdę? Widziałem w całym mieście ulotki z napisem ,,Czy odnalazłeś Jezusa?". Widocznie niejednemu psu Jezus. ..."
Dodał: Blumka
Dodano: 20 IV 2010 (ponad 15 lat temu)
"– Zobacz, Sophie, kotek. – Było mu przykro z powodu śmierci karalucha Niedźwiedzia. Może tego popołudnia wybierze się do sklepu ze zwierzętami i przywiezie córce nowego przyjaciela. Sophie zapiszczała z radości i wyciągnęła rękę w stronę kociaka.
– Umiesz powiedzieć „kotek”? – spytał Charlie. Pokazywała zwierzątko rączką i uśmiechała się, tocząc z ust kropelki śliny.
– Chciałabyś kotka? Umiesz powiedzieć „kotek”? Sophie wciąż pokazywała kotka.
– Kotek – powiedziała.
I wtedy kotek padł trupem."
Dodał: rockaga
Dodano: 19 XI 2009 (ponad 15 lat temu)