Niepoprawna optymistka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Nie poddaje w wątpliwość istnienia smoków; zwykła się nawet upierać, że w przeszłości udało jej się jednego oswoić. Pisanie towarzyszyło jej od zawsze, ale dopiero dwa lata temu zaczęła poważne prace nad debiutancką powieścią.
Fantastyka to jej żywioł. Nawiedzana przez milion pomysłów na minutę, obawia się, że nie starczy jej życia na spisanie chociażby części.
Ponadto jest absolwentką kursów kreatywnego pisania, dzięki którym doceniła potęgę konstruktywnej krytyki.