Temat: "Zaczęliście od tej książki czy od opowiadań?"

Ja najpierw przeczytałem Krew Elfów i tak aż do Pani Jeziora, a dopiero później dowiedziałem się o istnieniu opowiadań, które jakby nie patrzeć wyznaczają chronologię całej historii Geralta i Ciri. Śmiesznie wyszło, znać zakończenie i czytać początek, choć mimo to wcale nie mam wrażenia, że coś przez to straciłem.
(wypowiedź modyfikowana: 05 III 2011, 20:52:35)

ja czytałam najpierw opowiadania, bo zaczynając czytać jakąś serię zawsze najpierw dokładnie sprawdzam, jaka jest kolejność. ale w powieści pojawiają się nawiązania do zdarzeń z opowiadań. nie miałeś wrażenia, choćby raz, że nie do końca rozumiesz jakiś fragment?

Hymm, no właśnie nie, ale dopiero zaczynam czytać opowiadania i może zwrócę uwagę na coś czego wcześniej nie zauważyłem.

Moja przygoda z Wiedźminem zaczęła się kiedy na osiemnaste urodziny dostałam pierwszy tom opowiadań "Ostatnie życzenie". I poszło z górki jak lawina. Co dwa dni biegałam do księgarni po kolejne części.

Ja najpierw przeczytała "Miecz przeznaczenia", a potem "Ostatnie życzenie"

Nie pamiętam już od czego zaczynałam, ale wiem, ze to była najlepsza decyzja w moim życiu dotycząca wyboru książki

Ja najpierw przeczytałam "Ostatnie Życzenie", a potem zaczęłam sagę, bo w bibliotece nie było "Miecza..." . Ale i tak... najlepszy wybór w moim życiu. A to wszystko przez znajomych którzy zaczęli mnie przezywać Wiedźminką... AVE im!

Ja najpierw sięgnęłam po całę sagę,gdyż w mojej bibliotece nie było opowiadań o Wiedźminie.Dopiero później udało mi się przeczytać "Ostatnie życzenie" i "Miecz przeznaczenia".Co może być dziwne,taka kolejność praktycznie mi nie przeszkadzała-zbiory opowiadań były dla mnie takim uhonorowaniem całej przygody z Wiedźminem i nawet podobały mi się bardziej niż 5-tomowa saga.

Od opowiadan. Ogolnie najczesciej sprawdzam chronologie w jakiej autor pisal swoje dziela jesli planuje przeczytac kilka albo wszystkie, bo czesto autorzy przemycaja jakies odwolania do wczesniejszych dziel i puszczaja oczko do czytelnika. Fajnie wiedziec o czym mowia.

Ja zacząłem czytać od opowiadań z racji tego ze mam wydania nowe z 2011 r. Tam jako pierwsze dwa tomy są właśnie Ostatnie Życzenie i Miecz Przeznaczenia, także miałem sprawę nieco ułatwioną

Także zacząłem od cyklu opowiadań - najpierw "Ostatnie życzenie", a potem "Miecz przeznaczenia" i resztę

Ja zanim zaczęłam czytać książki troszkę poszperałam w internecie, w różnych miejscach są różne "wersje" Sagi - jedne twierdzą, że to tylko pięć tomów bez opowiadań. Na szczęście zaczęłam od opowiadań mimo wszystko - jednak w dalszych częściach jest wiele nawiązań do nich. Czy są takie ważne? Może i nie, gdy się o nich wie?? Wszystkim polecać będę czytanie chronologiczne.

Ja dopiero teraz zaczęłam przygodę z Wiedźminem i też od "Ostatniego życzenia" i "Miecza przeznaczenia". W ogóle poprosiłam o te opowiadania na Gwiazdkę, ale te w tych kolorowych okładkach ze względu na "Sezon burz", no ale dostałam okładkę "grową", więc no... (jak wiadomo, dla mnie jednolite okładki są ważne)... Tego "Sezonu burz" już sobie chyba nie przeczytam, chyba że jako ebook, choć za ebookami nie przepadam... Chyba że to nie jest dalszy ciąg, tylko taka luźna historia w tym świecie?

Jak narazie wszystko na plus, jeśli chodzi o moje wrażenia
(wypowiedź modyfikowana: 02 I 2016, 21:20:24)