Temat: "byłam w kinie"

Byłam i z łatwością mogę stwierdzić, że "Zaćmienie" jest najlepszą jak dotychczas ekranizacją powieści. Poprzednie części (film) ukazywały głównie miłość Edwarda i Belli, oraz zażyłość pomiędzy Bellą i Jacobem. W trzeciej części widać emocję i choć trochę tych "czerwonookich" wampirów, któreych tak bardzo mi wcześniej brakowało, bo uważam, że można było lepiej pokazać tę że tak powiem "wampiryczność" Jamesa, Victori i Volturich. Polecam. A co do książki, to oceniłam na 6, bo wydaje mnie jako czytelnika oczarowała i ciągle do niej mogę wracać. Jak to już lenka powiedziała, była śmieszna i słodka. Ja bym jeszcze dodała zaskakująca.

Ja nie widziałam jeszcze "Zaćmienia", ale z pewnością mogę stwierdzić, że ekranizacja każdej kolejnej części sagi jest coraz lepsza.

Zdecydowanie zgadzam się z TheMuchą. Uważam, że Zaćmienie jest dotychczas najlepszą ekranizacją książki z sagi Stephenie Meyer. Bardzo polecam.

Mnie także podobała się ekranizacja :] ale i tak wolę książkę

O taaak. Zastanawiałam się nad tym i doszłam do wniosku, że w sprawie filmy vs. książki... filmy zostają w tyle. Szkoda, że jesteście takie szybkie, dziewczyny, bo chciałam pododawać jakieś książki, ale widzę, że nie obijacie się pod tym względem. Prawie wszystko jest, a nie mam zbytnio czasu, żeby przejżeć całą moją biblioteczkę. Za dużo by to zajęło. Uups. Trochę odbiegłam od tematu.