Temat: "Książki których nie trawicie?"

No właśnie, macie jakieś książki których nienawidzicie?
Próbowałam zrobić listę i zrobiłam, a są na niej tylko 4 książki.
1) W pustyni i w puszczy - jedyna lektura którą darzę szczerą nienawiścią.
2) 'Wywiad z Wampirem' - O dziwo pozostałe części Kronik, bardzo lubię, ale ta jest inna, sama nie wiem dlaczego tak trudno było mi ją skończć.
3) Alkohol, prochy i ja - zero akcji, zero fabuły
4) 'Magiczne światy Harry'ego Pottera - straszne nudy.

@rockaga Czemu nie trawisz 'Wywiadu'? Ja wiem, że chociaż ma 400 stron, to straaasznie długo się go czyta, ale ja osobiście bardzo go lubię.

Jeśli chodzi o książki, których nienawidzę ja, to mogę wymienić tu 'Różany labirynt' Titanii Hardie - za dużo informacji i ogólnie nudne. Kupiłam ją chyba ze względu na karty z cytatami.
Ogólnie też nienawidzę wszelakich kryminałów, sensacji, s-f, thrillerów (z wyjątkiem 'Intensywności' Koontza, gdyż to kocham) itp.

Hmmm... narazie kojarzę dwie książki przez które ledwo przebrnęłam. Były to "Bieguni" Olgi Tokarczuk i "Gra Geralda" Stephena Kinga. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę...

@Sanai no właśnie nie wiel, dlaczego ta książka po przeczytaniu mnie odstrecza, a w trakcie czytania nudzi.

@rockaga Ja tak nie uważam. Uważam, że ta książka odpowiada na wiele pytań związanych z życiem. Dzięki 'Wywiadowi' dowiedziałam się jednej ciekawej rzeczy - że nie ma dzieci szatana

nie przeczę. Dumanie o życiu-nie-życiu całkiem mi się podobało. Uważam jednak, że w wampirze Lestacie było to napisane jeszcze lepiej

Ja jak już gdzieś wcześniej pisałam nie mam takich znienawidzonych książek...
Ale takie, które mi się średnio podobały to:
"W pustyni i w puszczy"
"Alkohol, prochy i ja" (takie nudnawe...)
No i w sumie to tyle...

jakby tak pomyślec to tez nie mam na razie szczegolnie znienawidzonej ksiązki, ale bardzo dziwna i jak dla mnie jest "Weronika postanawia umrzec" P.Coelho. Według mnie ta książka i film były za szybko i za bardzo okrzyknięte - "super!". A poza tym nie leżą mi wszelkiego rodzaju fantasy.

ja raczej staram się czytać to, co mnie interesuje, ale najgorszą i najnudniejszą książką, jaką w życiu czytałam, była "samotność w sieci". no i parę lektur jeszcze za czasów szkolnych też nieźle męczyłam. pierwsza, która mi przychodzi do głowy to "ludzie bezdomni"

Tak, ja również czytałam 'samotność w sieci' i bardzo się przy niej męczyłam.

"Chłopi" są u mnie na czele czarnej listy... Największa trauma z LO:)

Jeszcze nie miałam, ale próbowałam czytać, bo mojej mamie bardzo się podobała, ale wysiadłam ;D

A ja za niedługo będę przerabiać III część 'Dziadów' Mickiewicza. Wątpię, że polubię. Stara literatura polska jest głupia, moim zdaniem.

Nie każda, dziady są nawet fajne.

Dziady są ok:) W Chłopach przez 35 stron krowa wydaje na świat potomstwo to ponad siły przeciętnego człowieka

Prawie jak w "Syzyfowych pracach". Jedna rzecz dzieję się kilka/ kilkanaście stron. x/

@renif 35 stron o tym, jak krowa się cieli? O.O

Ło mater dyjo! ;D

@Sanai no mowie Ci:D to było najdłuższe 35 stron w moim życiu:D Pan Reymont potrafi budować napięcie

@renif Ta... Podoba mi się jego 'Wampir'

@Sanai wychodzi na to, że KONIECZNIE musisz przeczytać ta książke gwarantuje, że Ci sie spodoba:D

Mnie często odrzucają książki, na które nagle wszyscy się rzucają (Zmierzch, Harry Potter, Samotność w sieci, itp.) i zwykle omijam je szerokim łukiem przez długi czas i nie mogę się przełamać.
A jeśli chodzi o konkretne książki, to nie trawię Pana Tadeusza. Próbowałam przeczytać w gimnazjum, potem robiłam następne podejścia w liceum i dalej nic z tego.