Dodano: 02 XII 2009, 11:11:53 (ponad 15 lat temu)
nie czytałam "Bikini" i zapewne nigdy tego nie zrobię, bo po tym, jak przeczytałam, a raczej wymęczyłam "Samotność w sieci" obiecałam sobie, że nigdy więcej nie sięgnę po Wiśniewskiego. niemniej jednak podziwiam ludzi, którzy są w stanie przetrawić jego twórczość i nie zanudzić się przy tym na śmierć