Dodano: 18 X 2012, 21:38:43 (ponad 12 lat temu)
och, naprawdę chcecie, żeby banda rozszalałych gimbusów zniszczyła tę książkę? Miałam ją w trzeciej gimnazjum jako lekturę dodatkową, uwierzcie mi, reakcja mojej klasy wręcz mnie oburzyła. Sytuacja : nauczycielka omawia codzienność młodych narkomanów na podstawie Christiane, Babsi, Stelli, Detlefa, Bernda i Axela. Wspominamy o prostytucji, dzieciach, które nałóg zmusza do aktów seksualnych. Momentalnie wybucha śmiech "hahahhahaha, głupie dziw.ki, lol, ten typek pozwalał się je.bac w dupę, hahahah" - takie teksty słyszałam ze wszystkich stron.
Moim zdaniem powinna być uzupełniającą lekturą, ale w liceum, nie w gimnazjum. "Młodych dorosłych" do ćpania nie zniechęci książka, z której i tak będą się naśmiewać, kto ma dawać w żyłę to i tak będzie dawał. Nie zniżajmy tej książki na poziom przeciętnego polskiego gimnazjum.