Jak dla mnie to książce brakuje ze 100 stron. I to w środku. Do koronacji akcja płynie raczej wolno i spokojnie. A potem nagle nabiera takiego tempa, że się gubisz. I ten cały wątek Erica i Eadlyn... Jak dla mnie wydaje się trochę naciągany. Najpierw w ogóle nie zwraca na niego uwagi i traktuje jak zwykłego faceta, a potem BUM!! Nagle jest w nim szaleńczo zakochana ?
A gdzie się podział cały opis rozwoju tego "uczucia"/miłości ?!
W cyklu"Selekcji" widzieliśmy wszystkie wzloty i upadki bohaterów. Ich drogę od pierwszego spotkania aż do ślubu i koronacji. Od "lubię cię" do "kocham cię ponad wszystko".
W "Koronie" to wszystko dzieje się zbyt szybko... Przynajmniej jak dla mnie
Wszystkich odpowiedzi: 0
Odpowiedzi do tematu
Do tego tematu nie dodano jeszcze ani jednej odpowiedzi.
Dwadzieścia lat minęło od wydarzeń z „Jedynej”. Córka Americi i Maxona – księżniczka Eadlyn nie sądzi, że uda jej się znaleźć prawdziwego partnera wśród konkursowych trzydziestu pięciu zalotników, nie mówiąc już o prawdziwej miłości . Ale czasami serce znajdzie sposób, aby nas zaskoczyć. Eadlyn musi dokonać wyboru, który okaże się trudniejszy niż ktokolwiek się mógł spodziewać…
Cykl Selekcja:
0....