Temat: "Wymarzone zakończenie"

Jakie zakończenie najbardziej by was ucieszyło?
Kim okazałaby sie Tessa, co stałoby się z chłopcami, kto z kim by był, jak skończy Mortmain...
Opiszcie waszym zdaniem najlepsze zakończenie.

Chciałabym żeby Tessa była z Willem, a Jem hmm, jak pisałam wcześniej, może coś zaiskrzy między nim z Cecily'ą, a przynajmniej mam taką nadzieję, bo bardzo lubię jego postać i nie chciałabym, żeby został sam I oczywiście marzę o jakimś cudownym leku dla Jema.

Mnie by rozczarowało sparowanie Jema tak na siłę z Cecily.
To tak jak daie nagle Reneesme Jacobowi w Zmierzchu.
W moim idealnym zakończeniu jem byłby uleczony, najlepiej z Tessą. Albo Tess odchodzi. Mortmai n zpostaje pokonany.
Tylko nie wiem co z Cecily, Gabrielem i Jessamine.

Bardzo bym chciała, żeby Tess jednak była z Willem. Jem byłby oczywiści w jakiś cudowny sposób uleczony i znalazł prawdziwą miłość. To takie oczywiste, ale było by cudnie, taka sielanka. Wieże w panią Clare i jestem pewna, że nas jeszcze zaskoczy, czymś czego nikt nie przewiduje w najskrytszych myślach.

Ojjj ja jestem zdecydowanie team Will. Lubię Jema, ale Will i Tess do siebie pasuja i wgl dla mnie takie zakończenie byłoby idealne, a te zareczyny...pff jakoś mi się ten wątek Jem Tessa nie podoba. A Will jest jeszcze z tą klątwa nie wiem jak to ująć.. Taki uroczy.. Oczywiście dla Jema też jak najlepiej, kogoś by sb znalazł, już nawet Sophie była by ok. Ale zdecydowanie mam nadzieję na mocny wątek Tessy i Will w 3 części i mam nadzieję, ze mnie pani Clare nie zawiedzie, bo jeśli chodzi o Dary Anioła to czuję lekki niedosyt po przeczytaniu zapowiedzi 5 części. A wy jak sądzicie? Też nie podoba wam się Tessa i Jem?

W mojej wypowiedzi może być kilka spoilerów do Mechanicznej Księżniczki, których się naczytałam na tumblrze, więc jak ktoś chce być do końca trzymany w niepewności, to niech tej odpowiedzi nie czyta c:
Podobno Cecily będzie z Gabrielem. W sumie mi to pasuje, bo tłumaczy podobieństwo Aleca do Willa. Nie wiem, co z Jessamine. Z jednej strony, naprawdę mi jej szkoda i chciałabym, aby uwolniono ją z Cichego Miasta, gdy zrozumie swoje błędy, a z drugiej mam nadzieję, że Cassandra zostawi ją tam na zawsze.
A co do Sophie to życzę jej szczęścia z Gideonem i żeby w jakiś sposób stała się Nocną Łowczynią c:
No i dochodzimy do tematu tego cholernego trójkąta. Uwielbiam obu chłopców, naprawdę, ale moim zdaniem Will i Tessa tworzą przecudowną parę i chciałabym, aby byli razem. Jem oczywiście zostałby w jakiś cudowny sposób uleczony, znalazłby prawdziwą miłość. Znając jednak panią Clare mogę się założyć, że nie zrobi nam przyjemności i nie oszczędzi łez. Podobno któreś z tej trójki ma umrzeć lub stać się Bratem Zachariaszem.

@up - po prostu cichym bratem.
A takie zakończenie było by tak naiwnie wyidealizowane. Nagle wszyscy są zdrowi i szczęśliwi.

Fajnie by było jakby Tessa i Will byli razem, żeby Jem wyzdrowiał i pokochał kogoś innego.
A Mortmain zostałby pokonany, ale wiadomo że będzie inaczej

Jak dla mnie zakończenie doskonałe byłoby takie: Jem zrozumiał, że Tessa nigdy nie przestanie kochać Willa, podczas czego jego stan się pogarsza. Postanawia zostać Cichym Bratem. Will i Tessa postanawiają być razem(bo przecież się kochają!). Sophie jest z Gideonem i dobrze im się wiedzie. Jessamine zostaje wypuszczona ale pozbawiona zdolności czyniących ją Nocną Łowczynią, spotyka swoją upragnioną miłość i wychodzi za mąż. Tessa okazuje się być Nocnym Łowcą o niesamowitych zdolnościach(nie wiem jak ale tak sobie marzę ;D), a Sophie wkrótce nim zostanie. No i oczywiście Mortmain zostaje spektakularnie pokonany.
Takie zakończenie spełniało by moje warunki: Will i Tessa są razem, Jem nie ginie lecz żyje i ma się dobrze, Sophie i Jessie są szczęśliwe, Mortmain zostaje pokonany.
Ale oczywiście tak nie będzie, bo Cassandra wszystkich nas zaskoczy