No i masz! Star wlokła się noga za nogą w stronę przystanku, gdy zza zakrętu wyskoczył nasz autobus i przerwał jej bujanie w obłokach, brumbrumbrum!
- Szybko, Star, ruszaj się! - wrzasnęłam.
W ostatniej chwili uniknęła zmiażdżenia drzwiami, które właśnie się zamykały.
- Rewelacja, Star! - ryknął Zby...