No i masz! Star wlokła się noga za nogą w stronę przystanku, gdy zza zakrętu wyskoczył nasz autobus i przerwał jej bujanie w obłokach, brumbrumbrum!
- Szybko, Star, ruszaj się! - wrzasnęłam.
W ostatniej chwili uniknęła zmiażdżenia drzwiami, które właśnie się zamykały.
- Rewelacja, Star! - ryknął Zbyt Okropny By O Nim Myśleć, zwłaszcza tak wcześnie rano. Olać go!
- Cześć, Star. Gotowa na E-dzień? - spytałam, gdy sadowiła się przede mną.
Dziś był E-dzień, początek egzaminów, całego ogomniastego mnóstwa egzaminów.
Przypominał sadzawkę ciemną od oślizgłych wodorostów.
Tylko jedna rzecz mogła przebić się przez te mroczne gęstwiny niczym reflektor.
Piękny Nieznajomy.
On był najlepszy z całego autobusu.
On był w ogóle najlepszy!
"Nie da rady bez czekolady" to dziennik czekoladoholiczki, w którym wyjawia ona światu swój wstydliwy sekret (niestety, jedna osoba już go poznała - i jest nią oczywiście Zbyt Okropny By O Nim Myśleć!). Wstydliwy sekret musi być ukrywany przez cały tydzień. Lecz gdy przychodzi weekend... [edytuj opis]
Możesz dodawać nowe lub edytować istniejące tagi opisujące książkę. Pamiętaj tylko, że tagi powinny być pisane małymi literami oraz być dodawane pojedynczo: