Ptaki zaczęły zakładać gniazda i swym śpiewem budzić Jasia o świcie. Po śniegu nie było już śladu, a w pobliskim lesie zakwitły nawet zawilce. Mama, zakończywszy wiosenne porządki, zajęła się przygotowywaniem świątecznych potraw, wypiekami wielkanocnych bab i mazurków.