Nocnik, podaj mojkę!
Nie czekałam, aż Nocnik, jedna z najgorszych, wygrzebie z kryjówki ułamek żyletki. W sekundzie, między strachem a straceńczą determinacją, zrozumiałam jedno, jeśli się ugnę albo one pokroją mnie pod przymusem, przepadłam. Zostanę popychłem z odpowiednio poniżającą przezwą, jakim...