"Cisza.
W Japonii nigdy nie jest cicho - pomyślałem.
W nocy szumi wentylator albo klimatyzacja. Albo piecyk gazowy - w zależności od pory roku. Gulgocze woda u sąsiadów. Skrzypią maty podłogowe. Jazgocze cykada. Zgrzytają opuszczane żaluzje w sklepiku naprzeciwko. Banda licealistów katuje silniki...
"Co ja tutaj robię?
Myśl ta nie ma - wbrew pozorom - podstaw filozoficznych ani muzycznych, a jedynie odnosi się do spostrzeżenia, że pedałując cały czas mniej więcej prosto, dotarłem do punktu wyjścia, czyli małego, ciemnego zaułka na tyłach sklepu monopolowego, prawdopodobnie w dzielnicy Kanam...