Cykor nie posłuchał mamy Mrau i wyszedł za ogrodzenie. I natychmiast się zgubił. Znalazł go Fuks, nieco wrzaskliwy psi stróż, i zabrał do nowego domu. Cykora wszyscy tam uwielbiają, nic więc dziwnego, że kotek nie zauważa wśród domowników śmiertelnego wroga. Bo nawet w przyjaznym psio-kocim świecie...