Kolejny raz, już spokojnie i bez pośpiechu czytam „Białego konia” Androsiuka. Nie jest ten „koń” podobny ani do „firmy”, ani tym bardziej do „grawitacji”. Na stronie tytułowej nazwa gatunku- „apowieść”, którą to klasyfikację poddawał w wątpliwość sam autor. Niesłusznie, gdyż jest to naprawdę „apowie...
Olśniewająca, znakomita, mistrzowska, najbardziej poetycka wśród poetyckich; przywracająca wiarę w powieść współczesną pisaną po polsku. Określenia te są właściwe dla oceny powieści Michała Androsiuka, jednak w rozmowie o niej lepiej ich uniknąć. Dziś stały się banalne. Salony księgarskie zapełniają...