Historia najsłynniejszego detektywa wszech czasów zaczęła się w 1920 roku, w Styles leżącego w hrabstwie Essex. Zaczęła się prawie sto lat temu ale trwa do dziś, będąc czytaną przez miliony ludzi, którzy cenią zarówno ogromny talent angielskiej pisarki, jak i geniusz niskiego, ekscentrycznego Belga, Herculesa Poirot.
Powieść czyta się łatwo i przyjemnie, szczególnie gdy już powiążemy bohaterów z rolami pełnionymi w rodzinie i poznamy ich charakterystyczne cechy. Jak większość powieści tak i tą czyta się szybko, bo wciąga i jest krótka, napisana zwięźle i treściwie. Nasz mały Belg pokazuje się nam z ekscentrycznej strony. I jeślibym zaczął czytać jego śledztwa od tego tomu, to czuję że już wtedy polubiłbym tego inteligentnego, zaskakującego małymi pomysłami detektywa. Poznajemy tu również jego kolegę doktora Hastingsa, który bierze na swoje barki, ciężar opisywania wydarzeń. Zresztą jak zawsze gdy towarzyszy s swemu koledze, aż po jego śmierć w wyśmienitym kryminale pt: " Kurtyna"
Jeśli chodzi o treść, to nie chcę jej opisywać gdyż powieść jest krótka, a moja opinia, nad wyraz długa.
A więc do zobaczenia mon cher ami Herculesie Poirot.
Tytuł oryginalny: The Mysterious Affair at Styles
Rok pierw. wyd. pl.: 1966
str.: 208
Klasyczny kryminał, w którym po raz pierwszy pojawia się genialny mały Belg - Herkules Poirot. Właścicielka rezydencji Styles Court umiera otruta. Podejrzenie pada oczywiście na jej świeżo poślubionego, młodszego o dwadzieścia lat męża. Czy takie rozwiązanie nie jest jednak zbyt proste?
Z cyklu Herkules Poiro...