Nic nie dzieje się bez przyczyny.

Recenzja książki Malownicze. Tajemnica bzów
Trzeci raz odwiedziłam nie duże, za to bardzo urokliwe Malownicze, położone gdzieś pod Sudetami, w pobliżu Kudowy-Zdrój. Cóż to była za wizyta!

A wszystko zaczyna się od starego pierścionka z kiśćmi bzu, rodzinnej pamiątki pani Leontyny, który nagle, niczym za sprawą magii, zaczął gubić się w najmniej spodziewanych momentach oraz od tajemniczego starszego mężczyzny, który pewnego dnia zawitał do Malowniczego i zaczął podglądać właścicielkę miejscowego Kuferka – niezwykłego zakątka, w którego zaciszu znalazły dom kapryśne przedmioty obdarzone duszą.

Ową właścicielką jest oczywiście Leontyna, która pod wpływem ostatnich wydarzeń oraz coraz mocniej odczuwanej samotności zaczyna snuć opowieść o burzliwych losach swojej rodziny oraz niej samej. Powierniczką tych wyznań jest nie kto inny jak Madeleine – główna bohaterka poprzednich dwóch tomów serii o Malowniczem.

cd: http://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-tajemnica-bzow-magda...
0 0
Dodał:
Dodano: 14 V 2015 (ponad 10 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 229
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 41 lat
Z nami od: 12 IV 2012

Recenzowana książka

Malownicze. Tajemnica bzów



Miłość i tajemnica ukryte w zapachu bzu. Malownicze, ciche miasteczko ukryte w Sudetach. Miejsce, gdzie czas i miłość leczą rany. Pewnego dnia pani Leontynie ginie pierścionek przekazywany z pokolenia na pokolenie, a przed jej sklepem ze starociami zatrzymuje się tajemniczy mężczyzna. Czy to przeszłość zaczyna się o nią upominać? Leontyna wyrusza więc w pełną nostalgicznego uroku podróż do krain...

Ocena czytelników: 5.66 (głosów: 6)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0