Zrozumieć nastolatkę to nie lada wyczyn. Pani Anna Łacina w swojej książce porusza problemy właśnie nastolatek. A wbrew opisowi, nie jest to książka o mrocznych sekretach, straszydłach...
Głównymi bohaterkami są Patrycja i Magda (Magdzik). Dziewczyny są najlepszymi przyjaciółkami. Każda z nich jest zupełnie inna i z wyglądu, i z charakteru. Patrycja to ładna, wysoka dziewczyna, pochodząca z bogatej rodziny. Magda zaś to zakompleksiona dziewczyna wychowywana tylko przez matkę. Obie nastolatki zmagają się z na pozór błahymi problemami, najczęściej natury miłosnej. Patrycja szuka swojego Edwarda Cullena. Swój ideał książkowy (nie filmowy!) do którego namiętnie wzdycha. Faktycznie, Patrycja znajduje swojego "wampira" w postaci studenta Eryka, który coś zdaje się skrywać... Magda prowadzi życie internetowe podając się za kogoś całkowicie innego. Jako Tempest Lady jest studentką i oddanie komunikuje się z pewnym informatykiem o duszy poety.
Dziewczyny podejmują decyzje, niekiedy tak nierozważne, że głowa boli, ale dojrzewają i to naprawdę można zauważyć. Bohaterki pragną miłości i tak, Magda wplątuje się w toksyczny związek, gdzie chłopak wytyka jej wady, a Patrycja wypatruje, zupełnie niepotrzebnie, swojego Edwarda, bohatera fikcyjnego.
W książce uświadczymy wiele problemów nastolatek, związanych właśnie z miłostkami, szkołą i rodzicami, ale też życiem codziennym. Przyznam, że uwielbiam książki, gdzie akcja toczy się na tle liceum. Po prostu bawią mnie sytuacje szkolne i napawają miłymi wspomnieniami. Tutaj mamy też wiele ciekawych wątków z nauczycielami.
Bohaterki są do polubienia, choć ja bardziej jestem za Magdzikiem, wrażliwą dziewczyną. Oprócz dziewczyn na uwagę zasługują na pewno rodzice Patrycji. Ojciec to wpływowy i egoistyczny facet, który zdaje się nie zauważać jak rani swoją żonę, wymagając od niej poświęcenia i posłuszeństwa na każdym kroku. Grażyna, czyli mama Patrycji, to oddana żona i matka, ale zastraszona i zahukana.
"Czynnik miłości" to jak najbardziej książka dla nastolatek. To lekka i przyjemna powieść o polskich realiach. Nie jest to może super wciągająca i intrygująca książka, ale byłam ciekawa zakończenia i rozwiązania niektórych wątków, zwłaszcza z tajemniczym "Adwenen". Szkoda tylko, że autorka nie dokończyła niektórych wątków. Sam styl powieści jest zabawny z dialogami typowo młodzieżowymi, które nieco mi przeszkadzały.
Ogólnie książka jest warta przeczytania. Może niekoniecznie uznajcie przeczytanie jej za priorytet, ale warto przeczytać coś o polskich realiach z polskimi bohaterami i z zerową dawką paranormalnych dodatków. Świetna propozycja dla osób mających po dziurki w nosie ostatniej mody na paranormalne romanse. Czytelniczko, jeśli masz już dość tej mody, to sięgnij po tę właśnie książkę. Serio. "Czynnik miłości" to lektura na jeden wieczór, w sam raz po ciężkim i męczącym dniu w szkole bądź pracy.
Źródło:
http://nuta-oczarowania.blogspot.com/