"Słowo wyrąb określało to, co Rdzawcy robili z dawnymi puszczami: ścinali drzewa, zabijali wszystko, co żyje, zmieniali całe kraje w pastwiska. Wchłonęli tropikalne dżungle: zamiast milionów powiązanych ze sobą gatunków, pozostały tylko krowy jedzące trawę. Olbrzymia sieć życia zniknęła, zamieniona na tanie hamburgery."
Zobaczyłam tę książkę niedawno i się momentalnie zakochałam. Czytając odpowiadamy sobie na kluczowe pytania w swoim życiu. Czego pragniemy? Co chcemy osiagnąć? Kto lub co jest dla nas najważniejsze? Co zrobimy, aby to mieć? Sądziłam, że to będzie nie mrawa opowieść na temat tego, jak fajnie jest być pustym i już po przeczytaniu pierwszych stron wiedziałam jak diametralnie się myliłam.
Świat, w którym wszystko się dzieje jest umieszczone daleko w przyszłości. Nie ma samochodów tylko lotowozy, które napędzane są przez metal w ziemi. Nasza cywilizacja została zniszczona przez bakterię, która powodowała, ze wszystko co zawiera ropę naftową wybucha. Na szczęście ludzie ocaleli, ale aby więcej nie popełnić podobnych błędów (takich jak np. wojny) wymyślili operacje. Każdy nastolatek w wieku 16 lat z normalne, brzydkiego dzieciaka staje się piękny. Zmieniają cię całkowicie, ale to wszystko, jak się okazuje ma drugie dno... Czy Tally rozwiąże tą zagadkę?
Tally czuje się samotna i opuszczona. Każdy z jej przyjaciół przeszedł już operację, nawet jej najlepszy przyjaciel Peris. Pewnego dnia wymyka się do Miasta Nowych Ślicznych, aby z nim porozmawiać. Byle go zobaczyć.
I od tej wyprawy wszystko się zaczęło. Niby nic się nie stało, ale to zapoczątkowało jej nowe życie. Zobaczyła przyjaciela i z nim porozmawiała, lecz ją znaleźli. Nie można przeciez brzydkim wchodzić do tego miasta!Aby się uratować wiebgła na dach budynku (który był strasznie wysoki) i zeskoczyła z niego w kamizelce bangee. Potem zjawili się opiekunowie i lotowozy. Tally im umknęła, a uciekając spotkała dziewczynę. Też brzydką. Nazywała się Shay. A potem.... Już samo się potoczyło! Ucieczka, szpiegowanie, miłość, zdrada.
„Kłamstwa tkały się same, wplatając w swą sieć jak najwięcej nitek prawdy.”
Kisiążka niesamowicie wciągająca, choć napisane troszkę trudnym językiem. Jeśli chodzi o opisy miasta są niesamowicie składe, ale dość trudne do wyobrażenia... Polecam dla osób, które lubią różne gatunki ksiażek. Tu znajdziecie wszystko! Fantastyka poprzeplatana z miłością, obyczajem. Może też historią? Jeśli chcecie poznać zagłade Rdzawców
Nie weim czy książkę mozna nazwać kryminałem, ale na pewno osoby lubiące taki rodzaj ksiażki też się nie zawiodą!
Naprwadę warto.