"Nie wolno mieszać uczuć z rozsądkiem."
Dotychczas udało mi się przeczytać tylko cztery książki królowej kryminału, ale dziwnym trafem żadna nie była związana z osławionym Herkulesem Poirotem. Dlatego też tytuł ten wybrałam celowo, ponieważ jest to pierwsza książka, w której pojawia się detektyw. Pierwotna wersja ukazała się w 1920 roku.
Agatha Christie - ur. w 1890, a zm. w 1976 roku. Angielska autorka powieści kryminalnych. Po dzień dzisiejszy jest najbardziej znaną pisarką na świecie. Łącznie wydała ponad 90 powieści i sztuk teatralnych. Twórczyni słynnych postaci literackich: Herkulesa Poirota oraz panny Marple.
Akcja rozgrywa się w pewnej posiadłości w Styles, która należy do wdowy Emilii, która powtórnie wyszła za mąż za niejakiego Alfreda Inglethorpa. Jej pasierb - John Cavendish zaprasza do tejże rezydencji starego przyjaciela, weterana wojny, kapitana Hastingsa. Niestety każdy nie cierpi Alfreda i podejrzewa go o to, że liczy tylko na hojny spadek. Ponadto rezydencję zamieszkuje Cynthia Murdoch, która jest protegowaną Emilii, a także brat Johna - Lawrence. Evie Howard nazywana także Eweliną jest natomiast służąca Emilii. Pewnego dnia dochodzi między paniami do ostrzejszej wymiany zdań, a służąca decyduje się opuścić swoją panią. Parę dni później staruszka umiera, jednak nikt nie wierzy w naturalną śmierć. Hastings odnajduje przypadkiem swojego dawnego przyjaciela Herkulesa (nazywanego potocznie małym belgiem), który wkracza do akcji i bacznie wszystko obserwuje, liczy się naprawdę każdy szczegół. Czy faktycznie, któraś z tych osób jest potencjalnym mordercą? Przekonajcie się sami
W książkach Agathy Christie mamy do czynienia z okresem wojennym, ale pisarka posiadała taki dar, że bardzo delikatnie zaznaczała tamten czas, wplatając przy tym misterną intrygę. Tak było i w tym przypadku, książkę czyta się płynnie, ciekawie, język stylizowany jest właśnie na tamtejszy czas, można także znaleźć kilka słów, których praktycznie nie używa się w czasach dzisiejszych np. świekra.
Pani Christie przedstawiła intrygę, w której trzeba zwracać uwagę na każdy szczególik, bowiem, w odczuciu czytelnika praktycznie każdy jest podejrzany. Bracia Cavendish mieli powód zamordować macochę, bowiem ich sytuacja materialna nie wyglądała dobrze. Alfred także wzbudza wiele podejrzeń, ale z kolei ma alibi. Zatem, czy w ogóle ktoś zabił?
Co do postaci Poirota to jak najbardziej polubiłam małego, niezgrabnego belga, chociaż podobno sama autorka nie przepadała za jego osobą. Charakteryzuje go dokładność, skrupulatność, a inteligencji też mu nie brakuje. Gdy jego spostrzeżenia okazują się być trafne, nie kryje swojej radości i roztrzepania, co wyglądać może dziwnie, ale przy tym zabawnie.
Niestety można mieć zastrzeżenie co do korekty, bowiem kilka literówek się znalazło. W sumie więcej minusów się nie dopatrzyłam, jak zawsze miło spędziłam czas i z miłą chęcią sięgnę po kolejny kryminał pani Christie.
"Tajemnicza historia w Styles" to bardzo dobry kryminał. Autorka świetne wymusza na czytelniku myślenie, nie pozwalając na błogie lenistwo. Zatem kto czytał, niech powie, czy odgadł mordercę, a kto nie czytał to polecam. W końcu przydomek królowej kryminałów nie narodził się znikąd i do czegoś zobowiązuje.
"Każdy morderca jest zapewne czyimś starym przyjacielem."
Recenzja została opublikowana na moim blogu:
http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com/2013/11/tajemnicza-hi...