Uwielbiam książki Kasi Michalak, ale do „Mistrza” podeszłam z wielkim dystansem. Kolejna książka erotyczna z czarną okładką, pełno ich na księgarskich półkach. Hmmm…. Jakoś tak chciałam i nie chciałam ją przeczytać, ale jak zaczęłam… to wpadłam jak śliwka w kompot! Nie mogłam się oderwać i jak już zaczęłam, to skończyłam po północy. Pełna niedosytu i z uśmiechem na ustach.
„Mistrz” to doskonała książka sensacyjna z wątkiem miłosnym, doprawiona erotyką – podbiła moje serce – chcę jeszcze!!!
Autorka, z Polski przeniosła nas na słoneczny Cypr, gdzie została uprowadzona główna bohaterka, Sonia. Dziewczyna znalazła się w niewłaściwym czasie, w niewłaściwym miejscu i stała się świadkiem mafijnych porachunków. A że wpadła w oko bossa mafii, przystojnego Raula, została zabrana do jego rezydencji VillaRosa na Cyprze – można by rzec, że wylądowała w ekskluzywnym więzieniu. Cudowne widoki, ciepło, morze, ale zero szans na wydostanie się.
Jednak nie było tak źle - opiekował się nią przystojny lekarz, Paweł, a Raul również nie spuszczał jej z oka. Dziewczyna nie mogła pozostać obojętna. Miała jednak rywalkę w postaci Andżeliki, dziewczyny brata Raula, Vinniego. Andżela starała się dostać do łóżka Raula, ale ten nie był otwarty na jej jawne zaloty.
Nie tylko romansami i miłością przepełniona była VillaRosa, stanowiła siedzibę mafii narkotykowej, a Raul organizował wielki przerzut. Ktoś jednak czyhał z boku i chciał przejąć jego interesy…. Doszło do krwawych porachunków. Jak to się odbiło na dalszych losach Soni?
„Mistrz” to niesamowita powieść, porywająca i napisana z wielkim smakiem. Erotyka jest tutaj dodatkiem, barwnym, ale nie rażącym – nie stanowi pierwszego planu powieści i to mi się podoba. „Mistrz” to powieść z konkretną fabułą, intrygującą i zaskakującą. Wątek mafijny bardzo mi się spodobał, a finał sprawił, że łezka zakręciła mi się w oku. Chcę jeszcze!
Jestem wierną czytelniczką powieści Kasi Michalak i stwierdzam, że za jaki rodzaj powieści by się nie zabrała, wychodzi jej to doskonale. Polecam „Mistrza” wszystkim – i nie sugerujcie się czarną okładką!
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2013/04/mistrz-k...