"Drzwi do piekła" autorstwa Marii Nurowskiej to ponoć najbardziej skandalizująca powieść w dorobku autorki, czy jest tak faktycznie? A jeśli tak to dlaczego? Na te pytania postaram się Wam odpowiedzieć na końcu.
Marii Nurowskiej przedstawiać nikomu nie trzeba, jednak w ramach przypomnienia postanowiłam napisać kilka słów o autorce. Studiowała filologię polską i słowiańską na Uniwersytecie Warszawskim. Autorka powieści, opowiadań, słuchowisk i sztuk teatralnych. Zadebiutowała na łamach miesięcznika "Literatura", a popularność i uznanie krytyki przyniosły jej już pierwsze książki: zbiór opowiadań "Nie strzelać do organisty" oraz powieść " Moje życie z Marlonem Brando". Najnowszymi powieściami są: "Drzwi do piekła" i "Dom na krawędzi". Jej książki cieszą się niesłabnącym powodzeniem zarówno wśród polskich czytelników, jak i na świecie. *
W "Drzwiach do piekła" poznajemy Darię. Z jednej strony jest to wykształcona kobieta, która jest pisarką, a z drugiej nie ma łatwego życia z powodu białorusko - polskiego pochodzenia. Zatem co ta kobieta robi w więzieniu w Kowańcu? Jak się okazuje Daria odsiaduje wyrok. Została skazana na 12 lat więzienia za zamordowanie męża. Zatem co mogło skłonić kobietę inteligentną, mądrą do takiego czynu? Odpowiedź jest zaskakująca, bowiem chore uczucie do męża i chory układ z nim zawarty. Daria sama namawia męża, żeby uwiódł inną kobietę. Edward chętnie na to przystaje, tylko Daria traci nad tym kontrolę i jest zdradzana notorycznie. Daria miała powód, żeby zawrzeć taki układ...tylko do czego to prowadzi?
Któregoś dnia nie wytrzymuje i strzela do męża. Sama zgłasza się na policję. Jak odnajdzie się inteligentna kobiet wśród innych więźniarek?
Niestety Daria ma problemy się aklimatyzacją. Jedynym oparciem dla kobiety jest Iza, opiekunka więźniarek. Między kobietami nawiązuje się nietypowa więź. Jednak to nie wystarczy, żeby Daria uniknęła nieprzyjemności ze strony innych kobiet z celi. Jedynym pocieszeniem dla Darii jest to, że pracuje w więziennej bibliotece, a z czasem staje się powierniczką doli innych. Z upływem czasu nawet udaje się zaprzyjaźnić z koleżankami z celi. Jak potoczą się dalsze losy kobiety? Czy wytrzyma trudną próbę przed jaką wystawił ją los? Przekonajcie się sami...
"Drzwi do piekła" to poruszająca historia o miłości, zdradzie, nienawiści, skrytych emocjach, które w końcu eksplodują i doprowadzają do tragedii. Ale także możemy tutaj znaleźć elementy erotyzmu, pikanterii, kontrowersji, czy przyjaźni. Narratorką w powieści jest Daria, która opisuje codzienne życie za kratami, a zarazem przeplata je ze wspomnieniami z przeszłości. Autorka doskonale wykreowała postaci z jakimi przychodzi się nam spotkać. Zarówno bardzo mocno zarysowuje obraz psychologiczny, jak i obraz emocjonalny. Taki zabieg skutecznie sprawia, iż czytelnik wtapia się w klimat wytworzony przez autorkę. Podobało mi się, że autorka pisze o zwykłych kobietach, które popełniły życiowy błąd. Zwykłe, a zarazem niezwykłe. Na początku słabe, z czasem silne. Darię i jej koleżanki z celi dzieliło wszystko, inteligencja pomieszana z prostotą, każda odbywała wyrok za inny czyn, dzielił je inny status społeczny, , a jednak wszystkie połączyło jedno: przemiana duchowa i narodziny na na nowo.
"Drzwi do piekła" to powieść niezwykle emocjonalna, w której nakreślone są ciekawe postacie. Chociaż napisana prostym językiem wciąga niczym narkotyk. Dużym minusem książki jest pozbawienie jej rozdziałów. Przeplatanie teraźniejszości z przeszłością sprawia, że przy braku wyraźnego podziału czytelnik może się pogubić. Jednak mimo tego mankamentu jak najbardziej polecam zapoznanie się z kobietami z Kowańca. Czytelnik z pewnością wyniesie refleksje i własne przemyślenia z tejże książki. Bo nawet jak się zastanowić to w teraźniejszym świecie mamy mnóstwo przykładów chorej miłości, której także konsekwencje okazały się tragiczne. Nie chciałabym tu przytaczać takich przykładów, bo nie byłoby końca, ale jestem przekonana, że każdy z Was słyszał o takich sytuacjach.
A wracając do pytania , które postawiłam na początku : czy książka okazała się być skandalizująca? Według mnie to za duże słowo, ale z pewnością mogę powiedzieć, że zawiera elementy kontrowersji.
Cieszy mnie fakt, że to kolejna bardzo dobra książka wychodząca spod polskiego pióra, którą miałam przyjemność odkryć i przeżywać
"Drzwi do piekła" mogę polecić każdemu bez wahania
* Informacje o autorce zostały zaczerpnięte z jej strony internetowej
http://www.marianurowska.com.pl
Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com