W debiutanckiej powieści Macieja Żytowieckiego „Mój prywatny demon” bardzo spodobał mi pomysł połączenia kryminału z fantastyką i osadzenia go w latach 30’ w Chicago. Autorowi w niezłym stylu udało się oddać klimat wielkiego, przestępczego miasta, pełnego ciemnych zaułków, domów uciech i mrocznych knajp, w których popija się absynt. Pochwały należą mu się zwłaszcza za barwny, żywy język i soczyste porównania, którymi Żytowiecki od początku zręcznie się posługuje. Kolejnym plusem jest ciekawa fabuła – wątek kryminalny skupia się wokół seryjnego mordercy, którego ofiarami padają prostytutki. Na jego trop wpada doświadczony detektyw Ezra – stary twardziel, typ „złego gliny”. Główny bohater tej historii jest postacią niezwykle wyrazistą, która szybko przypada czytelnikowi do gustu. W ciele Ezry uwięziony jest jednak ktoś jeszcze. Tytułowy demon to istota dumna i potężna, pogardliwie odnosząca się do swojego „nosiciela”. Ezra jest jednak człowiekiem charakternym, dzięki czemu przez całą historię mamy okazję być świadkami zabawnych potyczek słownych obu postaci. Skazany na koegzystencję z demonem, Ezra jest zmuszony rozwiązać kolejną tajemniczą sprawę. Naprzeciw spluwy naszego bohatera stają tym razem złowrogie, magiczne moce…
Całość dobrze i szybko się czyta, dzięki zastosowanej przez autora pierwszoosobowej narracji. Na minus można wymienić jedynie to, iż powieść nie wciąga od razu, a akcja początkowo rozwija się powoli. Trochę zamieszania wprowadza też użyta w drugim rozdziale retrospekcja, ale raczej ciężko jest się pogubić. Generalnie książka godna polecenia i bardzo udany debiut Żytowieckiego. Przypadnie do gustu szczególnie miłośnikom futurystycznych kryminałów Eugeniusza Dębskiego.
00
Dodał:MadMan Dodano:07 IX 2012 (ponad 12 lat temu) Komentarzy: 0 Odsłon: 207
Info:
Tytuł: Mój prywatny demon
Autor: Maciej Żytowiecki
Data premiery: 30.06.2011 r.
Miejsce wydania: Lublin
Liczba stron: 260
Okładka: miękka
Format: 130 x 200
Seria: Moc Fantastyki
ISBN: 978-83-62980-04-8
Cena: 32 zł
Opis:
Chicago, schyłek lat 30-tych.
To miasto oddycha, ma swój rytm, jego serce bije. Codziennie tysiące podróżują jego tętnicami.
To miasto ma swoje choroby...
Tajemniczy mord...