Przaśnie i dobitnie

Recenzja książki Prawiek i inne czasy
"A kto raz widział granice świata, ten najboleśniej doświadczać będzie swego uwięzienia".



To moje pierwsze podejście do prozy Tokarczuk. Muszę przyznać, że początkowo byłam bardzo podejrzliwa na zasadzie "Co też takiego odkrywczego jest w książkach Tokarczuk?". Do lektury zachęciła mnie osoba oczytana i znająca się na książkach.

To powieść, która wymyka się wszystkim schematom. Podczas czytania zmieniałam zdanie o tej książce co kilkadziesiąt stron - najpierw oceniłam ja jako przaśną polską folklorystyczną przypowieść, potem zahaczyłam o sagę rodzinną, następnie powieść wojenną, potem książkę o ludzkich namiętnościach, pragnieniach, dążeniach. Na końcu stwierdziłam, że powieść jest tym wszystkim, co wymieniłam plus jeszcze o beznadziei istnienia.

"Prawiek i inne czasy" przedstawia losy mieszkańców wsi Prawiek. To krótkie historie o ludziach, o przedmiotach i miejscach. Historie splatają się ze sobą, by po chwili rozejść się każda swoją drogą. Nie jest to powieść, którą można przeczytać jednym tchem, bo też i akcja nie pruje do przodu. Mimo tego, że śledzimy losy kilku pokoleń autorka pokazuje tylko niektóre fakty oraz niezmiennie tło historyczne - pierwszą i drugą wojnę światową, czasy komunizmu i kariery robionej przez partię. Bardzo spodobała mi się forma narracji - brak emocjonalnego zaangażowania ze strony narratora, krótkie, dosadne zdania skrywające w sobie więcej treści niż rozwleczone akapity.

Mam egzemplarz biblioteczny, w którym jakiś poprzedni czytelnik pozaznaczał "złote myśli" i trzeba przyznać, że wiele zdań wybrałabym sama gdybym miała w zwyczaju zaznaczać cytaty.

http://agaczyta.blox.pl/2009/04/Prawiek-i-inne-czasy-Olga-To...
0 0
Dodał:
Dodano: 08 II 2010 (ponad 15 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 939
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Agnieszka
Wiek: 49 lat
Z nami od: 04 III 2009

Recenzowana książka

Prawiek i inne czasy



Powieść otrzymała nagrodę Nike za rok 1997. liczba stron: 272 Rok pierwszego wydania: 1996 Od kiedy pamiętam, chciałam napisać książkę taką jak ta. Stworzyć i opisać świat. Jest to historia świata, który jak wszystko, co żywe, rodzi się, rozwija i umiera. Nauczyłam się z niej, że każda historia jest tylko narzędziem czasu i w gruncie rzeczy czas jej nie potrzebuje. Podobieństwo do jakichkol...

Ocena czytelników: 5.15 (głosów: 41)