Dalszy ciąg powieści R. A. Salvatore, traktującej o Drizzcie i jego przyjaciołach, znów zaskoczył niejednego czytelnika, choć nie sądzę, żeby przewyższył poziomem poprzednią część. Akcji jest jednak sporo i jak już się zdażyliśmy do Drizzta i kompani przyzwyczaić są to w dużej ilości walki z różnego rodzaju maszkarami rodem z najgorszych snów. I tym razem Salvatore nie poskąpił Drizztowi wrogów, w których ciele mógłby zanurzyć swoje sejmitary. Główni bohaterowie z Bruenorem na czele wyruszają z mroźnej Doliny Lodowego Wichru, by odnaleźć Mithrillową Halę, ojczyznę, a także przedmiot wspomnień Krasnoluda. Podczas ich nieobecności Dolinę niepokoi zawodowy morderca, który przybył, by zlikwidować Regisa, jednego z nielicznych przyjaciół Drowa. Drużyna przeżywa liczne przygody o włos unikając śmierci z rąk nikczemnych stworzeń zamieszkujących północno-zachodnie krainy Faerunu. Czy uda im się przezwyciężyć trudności? Czy uda im się uciec prześladowcom Halflinga? Czy odnajdą Mithrillową Halę? Słów kilka na temat wydania. Okładka tak jak poprzednie jest świetna. Todd Lockwood po raz kolejny pokazał, na co go stać. Tłumaczenie również jest na zadowalającym poziomie, jednak jak zwykle wiele literówek czy błędów stylistycznych. Polecam każdemu zagłębienie się w świat Zapomnianych Krain na te kilka chwil spędzonych nad książką! Miłej lektury!
Info
Tytuł oryginału: Streams of Silver
Tłumaczenie: Grzegorz Borecki, Monika Klonowska
Liczba stron: 352
Seria wydawnicza: Forgotten Realms
Cykl: Legenda Drizzta: Trylogia Doliny Lodowego Wichru
Tom: 2 (5)
Opis
Krasnolud Brecnor, barbarzyńca Wulfgar, halfling Regis i mroczny elf Drizzt walczą z potworami i magią na swej drodze do Mitrilowej Hali, starodawnego miejsca narodzin Bruenora i jego pr...