Od miłości nie uciekniesz

Recenzja książki Alibi na szczęście
Pan Spóźniony i Dziewczyna z Plaży. Wystarczyło jedno spojrzenie i już wiedział, że ta drobna istota w szarym dresie to ONA. Tak bardzo chciał do niej podejść. Gdy zebrał się na odwagę po prostu zniknęła. Pozostało ukradkiem zdobione zdjęcie. Odnalezienie jej graniczyło z cudem. Babcia powtarzała mu, że życie składa się z drobiazgów i tylko od nas zależy, czy dostrzeżemy te, które odmienią nasze życie. Myśl, że spotkanie dziewczyny na plaży było właśnie taką przełomową chwilą nie dawała mu spokoju. Gdyby tyko wiedział, co kryją smutne oczy tajemniczej dziewczyny. Życie dało jej gorzką lekcję, z dnia na dzień wiodąc z wyżyn szczęścia w czarną otchłań rozpaczy. Po tym co się wydarzyło Hania nie szukała miłości. Wręcz przeciwnie, chowała się przed nią w swojej skorupie i robiła wszystko aby ta jej nie odnalazła. Przeszłość to jej alibi na szczęście. Ostoją była dla niej przyjaźń z szaloną i pełną energii Dominiką. Tylko dzięki niej przetrwała najgorsze. Czy Mikołaj znajdzie klucz do serca Hanki?

Gdy pierwszy raz wzięłam do ręki „Alibi na szczęście” Anny Ficner – Ogonowskiej, zastanawiałam się czy Autorka będzie w stanie utrzymać moje zainteresowanie fabułą powieści przez 653 strony. Piękna, subtelna okładka z moim ukochanym morzem w tle kusiła i przyciągała jak magnes. Lekturę zostawiłam sobie na wakacje i dzięki niej były one jeszcze bardziej udane. 653 strony przeczytałam nawet nie wiem kiedy, a pomarańcz i szum morza z powieści idealnie wpasowały się w godziny spędzane przeze mnie na plaży. Trudno mi uwierzyć, że „Alibi na szczęście” jest debiutem Pani Anny Ficner – Ogonowskiej. Książka jest niezwykle dojrzała i napisana pięknym językiem. Autorka świetnie oddaje uczucia głównych bohaterów tworząc perfekcyjne portrety psychologiczne, a z mądrości życiowych w książce zawartych można czerpać garściami. Autorka w piękny i prosty sposób przekazuje oczywiste prawdy, których zwykle nie dostrzegamy, a bez których często błądzimy. To nie jest tylko powieść o miłości. Przede wszystkim to skarbnica wiedzy o życiu, radzeniu sobie ze stratą bliskich, zmierzeniu się z tragedią. Idealna książka na każdą porę roku, każdy nastrój czy etap w życiu. Subtelna, delikatna i niezwykle kobieca powieść, działa jak balsam na duszę miotającą się w poszukiwaniu szczęścia. Gorąco polecam i z niecierpliwością czekam na drugą część „Krok do szczęścia”, która ma ukazać się we wrześniu.

Recenzja pochodzi z mojego bloga http://sladami-ksiazki.blogspot.com/
Dodał:
Dodano: 07 VIII 2012 (ponad 12 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 251
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 48 lat
Z nami od: 03 VI 2012

Recenzowana książka

Alibi na szczęście



Opis Daj się porwać tej pięknej historii o miłości, przed którą nie da się uciec. Przestań się spieszyć i pomyśl o tym, co w życiu najważniejsze. Hania straciła wszystko. Jej życie zatrzymało się pewnego sierpniowego dnia. Przestała marzyć, a jedyne plany to te, które układa dla swoich uczniów. Kiedy na jej drodze staje Mikołaj, Hania boi się zaangażować, ale on walczy o miłość za nich dwoje. Pom...

Ocena czytelników: 5.26 (głosów: 19)
Autor recenzji ocenił książkę na: 6.0