Bernarda Cornwella chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Dodam tylko, że jest to jeden z najlepszych pisarzy na całym świecie, który w swoich książkach łączy historyczne fakty z literacką fikcją tak, aby powstała spójna i interesująca całość. Zimowy monarcha to pierwszy tom słynnej Trylogii Arturiańskiej, w której autor przybliża nam prawdziwe losy legendarnego króla.
Brytania pogrąża się w chaosie. To najczarniejsze lata w całej jej historii. Nie dość, że wstrząsana jest wojną domową, to dodatkowo musi odpierać także ataki Saksonów. Niestety król Uther nie jest już pierwszej młodości, a i prawowitego dziedzica również nie ma. Jedynym odpowiednim kandydatem do objęcia władzy i zjednoczeniu całego kraju, jest nieślubny syn króla – Artur. Młody mężczyzna jest wychowankiem Merlina. Teraz nie dość, że będzie musiał stawić czoło przeciwnikom, to także niektórzy z jego podwładnych również będą mu nieprzychylni. Jak z tym wszystkim poradzi sobie nasz bohater? Na to jak i wiele innych pytań, odpowiedź znajdziecie w trakcie czytania powieści.
Wiem, że wiele razy zarzekałam się, iż nie lubię książek historycznych, ale legendy i wszystko co się tyczy króla Artura, Merlina, czy choćby rycerzy okrągłego stołu to coś co uwielbiam i czym interesuję się od dawna. Dlatego po prostu nie mogłam przegapić okazji przeczytania książki w dużej mierze związanej z tym tematem. Bernanrd Cornwell przedstawia w swojej książce niewyidealizowane wersje tych postaci. W sposób dosadny pokazuje swoim czytelnikom, że to też mogli być zwykli ludzie, którzy przeżywali wzloty i upadki, a ich charaktery wcale nie były tak idealne jak to opisują w różnych podaniach. Jednak na pewno nie zmieniła się ogólna koncepcja i otoczka tego co postać króla Artura ma symbolizować, a mianowicie: siłę i honorową walkę do ostatnich sił, aby tylko ocalić coś co jest dla nas ważne. Bardzo zaskoczyła, oczywiście na plus, mnie również postać Merlina. Koncepcja tej postaci jaką zaproponował Bernard Cornwell swoim czytelnikom jest naprawdę zaskakująca i nowatorska, chwilami wręcz bawi do łez.
Fabuła jest świetnie skonstruowana i poprowadzona, dzięki czemu zyskuje na tym również akcja powieści, która nawet na chwilę nie zwalania i nie pozwala odsapnąć czytelnikowi. Dużą tego zasługą jest także lekki styl pisania autora, w którym z rzadka pokazują się archaiczne zwroty i wyrażenia. Dzięki temu książkę czyta się naprawdę szybko i dość przyjemnie, a przecież cała treść aż obfituje w walki, bitwy, zdrady, spiski i inne tego typu rzeczy.
Podsumowując. Zimowy monarcha to naprawdę ciekawa powieść historyczna z kilkoma fantastycznymi dodatkami, które dodają jej jedynie smaku. Polecam ją każdemu wielbicielowi legend o Arturze. Naprawdę warto.
http://ogrodpelenksiazek.blogspot.com/2012/08/zimowy-monarch...