I była miłość w getcie...

Recenzja książki I była miłość w getcie
"I była miłość w getcie" to wspomnienia Marka Edelmana z życia w warszawskim getcie. Życia codziennego, próby wplecenia "normalności" w świadomość, że zaraz można zginąć, stracić bliskich lub zostać wywiezionym do obozu pracy. O tym się na ulicach getta nie zapominało. Ale była taka miłość, ona dawała nadzieję i pozwalała w tych najcięższych czasach wierzyć, że jest i będzie dobrze. I była też taka miłość, która dawała siłę, by iść za Tą Osobą na śmierć. I była w końcu też ta, która pozwalała po prostu, zwyczajnie przetrwać.
Ale nie tylko miłość znajdziemy na kartach tych wspomnień. Także zwyczajne obrazki, "pocztówki" z ulic getta - nieraz się do nich uśmiechniemy, a nieraz nas zatrwożą i pomyślimy "jak tak w ogóle mogło być?". Znajdziemy też bunt, chęć wyzwolenia i śmierć. Bo i śmierć była w getcie.

Książka Marka Edelmana jest napisana prostym językiem, historie opowiedziane są bez większych szczegółów, tak jakby ktoś opowiadał nam swój poranny spacer. Ma to swoje wady i zalety - ja czuję niedosyt. Chciałabym wiedzieć więcej. Jak to dokładnie było? Jak to się działo? Jednak ogromna zaleta sposobu, w jaki napisana jest ta książka to to, że wciąga. Że paradoksalnie mimo braku szczegółów wir wydarzeń nas porywa. Może łatwiej jest oswoić się z tymi pojedynczymi ludzkimi dramatami, gdy podane są w Edelmanowski sposób?

Kilka razy musiałam książkę odkładać. Mimo prostego języka i sposobu przekazu, pozycja ta wywoływała we mnie tak silne emocje, że z niektórymi długo nie byłam sobie w stanie poradzić. Chwilami było dla mnie za dużo. I uważam to za największy plus tej książki - teraz chcę wiedzieć więcej. Nie jest to ostatnia książka o tego typu tematyce. Otworzyła w moim sercu duży obszar, który muszę zapełnić. Chcę wiedzieć jak było. Nie chcę omijać tematów trudnych i silnych emocji. Chcę poznać i wiedzieć.

Dla mnie te krótkie, rozmyte wspomnienia Pana Marka są na wagę złota. Są obowiązkową lekturą dla każdego Polaka, który chce wiedzieć - no właśnie, jak to było?

(http://waniliowe-czytadla.blogspot.com)
0 0
Dodał:
Dodano: 01 VI 2012 (ponad 13 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 257
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 26 V 2012

Recenzowana książka

I była miłość w getcie



Bardzo osobiste wspomnienia z życia w getcie warszawskim ostatniego żyjącego przywódcy słynnego powstania.

Ocena czytelników: 4.86 (głosów: 18)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.5