Zanim został Śmiercią, nigdy tak bardzo nie czuł, że żyje

Recenzja książki Brudna robota
Książka jak zawsze tego autora napisana lekko i z dużą dozą humoru i satyry. Zauważyłam, że Christopher Moore wybiera sobie jedno słowo/określenie i wciska gdzie popadnie. Nie przeszkadza to jednak, a wręcz przeciwnie - umila lekturę. Tak jak w Błaźnie wybrał "chociażby", tak w "Brudnej robocie" upodobał sobie "lalkę do rżnięcia" .

Jeśli pomyśli się dłużej nad tą książką cała śmieszna otoczka znika, a ukazuje się morał. Każdego kiedyś dotknie śmierć, ale zawsze są sposoby na zbawienie. Jest ukazana tutaj potrzeba akceptacji śmierci naszej jak i najbliższych.

Moore dał się ponieść wyobraźni, ale wtaki sposób, aby książkę dało się niemal zjeść. Jest to kwintesencja czarnego humoru w typowym amerykańskim stulu.
Czytałam pewną recenzję, która świetnie określiła tą książkę.


"Moore zasługuje na najwyższe uznanie, ponieważ z osobistej tragedii [zmarła mu bliska osoba] zdołał "wyciągnąć" niesamowitą wręcz ilość ciepła i pozytywnych przemyśleń. Brudna robota to doskonała pozycja dla każdego, kto nie tylko nie boi się śmiać z tematów trudnych, ale znajduje także czasem chwilę na ich przemyślenie."
0 0
Dodał:
Dodano: 22 XI 2009 (ponad 15 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 500
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: Aga
Wiek: 29 lat
Z nami od: 29 X 2009

Recenzowana książka

Brudna robota



Charlie Asher to zwyczajny facet. Trochę pechowy, nieco neurotyczny, odrobinę hipochondryczny. Jest typowym samcem beta: osobnikiem, który w życiu kieruje się ostrożnością i niezmiennością – wiecie, takim, który zawsze znajdzie się w odpowiednim miejscu, by pozbierać resztki, gdy większy/wyższy/silniejszy samiec alfa porzuci panienkę. Ale Charlie miał szczęście. Jest właścicielem budynku w centrum...

Ocena czytelników: 4.73 (głosów: 15)
Autor recenzji ocenił książkę na: 5.0