"Na Zachodzie bez zmian" to wstrząsająca relacja z I Wojny Światowej. Jest poniekąd powieścią autobiograficzną, gdyż autor jako niemiecki żołnierz musiał brać w niej udział.
W naturalistycznym stylu mówi o bezsensie wojny, o piekle w jakim znaleźli się wojskowi. Często byli to bardzo młodzi ludzie, nastolatkowie nie zdający sobie sprawy z tego z czym przyszło im się zmierzyć. Pełni ideałów, zdolni i inteligentni, zostali zdradzeni przez wychowawców takich jak profesor Kantorek, polityków, społeczeństwo. Zachęcające ich do zaciągnięcia się, i spełnienia "zaszczytnego obowiązku" wobec kraju.
Opisy wojny przejmują do głębi i zasmucają, obnażają ciemną stronę ludzkiej natury.
Autor zawiera w raczej krótkiej powieści mnóstwo głębokich przemyśleń.
Atutami są zwięzły i bardzo plastyczny język, przekonujące dialogi i postacie jak z życia wzięte. Wszystko to sprawia że ma się wrażenie że to prawdziwe wspomnienia Ericha Marii Remarque'a.
Narratorem jest Paweł Baumer, który wraz z kolegami z klasy zaciągnął się do wojska. Już podczas przeszkolenia, traci życie jeden z nich. Stanowi ono jedynie niemiły wstęp do okropności których większość z nich nie przeżyje. Szczególnie dojmujące są sceny w lazarecie gdy umiera Kemmerich. Wojna zmienia młodzieńców w zobojętniałe, mściwe, brutalne osoby ze złamaną na zawsze wiarą w człowieka, w lepszy świat.
Tej wybitnej pacyfistycznej powieści stawiam 9/10.
Na Zachodzie bez zmian (niem. Im Westen nichts Neues} to antywojenna powieść Ericha Marii Remarque'a, niemieckiego weterana pierwszej wojny światowej. Opisana jest w niej okrutna rzeczywistość wojny oraz głębokie oderwanie od cywilnego życia wracających z frontu niemieckich żołnierzy. Książka w dobitny sposób przedstawia wojenną rzeczywistość, niemalże z dziennikarską precyzją. Nie ukazuje heroicz...