Na dnie morza

Recenzja książki Córka głębin
Dawno czytałam jakąkolwiek książkę Riordana i uznałam, że warto do niego wrócić. Nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego, ale zostałam mile zaskoczona. Sam pomysł na taką kontynuację historii o kapitanie Nemo jest ciekawy, a autor rewelacyjnie go opracował. Nie spodziewałam się nawet, że tak wciągnie mnie przygoda na morzu z wykorzystaniem niezwykłej technologii.
Akcja i fabuła są dobrze stworzone. Nie ma miejsca na nudę, nie ma nadmiaru wydarzeń. Wszystko jest tutaj w idealnej równowadze, dzięki czemu wspaniale się to czyta. I bohaterowie, i czytelnicy mają czas na oswojenie się ze wszystkim.
A skoro o bohaterach mowa, to Riordan ich też ciekawie skonstruował. Hinduskie korzenie, autyzm, mormon itp. Choć trochę szkoda, że o drugoplanowych bohaterach tak mało się dowiaduje, zwłaszcza że odgrywają też ważną rolę w tej historii. Jednak liczę na to, że więcej o nich dowiemy się w następnych częściach.
To czekam na kolejny tom, a teraz zamierzam wrócić do Verne'a i przypomnieć sobie jego książki. Mam nadzieję, że Riordan także przygotowuje już kolejne części przygód Any. Nie mogę się ich już doczekać.
Dodał:
Dodano: 10 I 2022 (ponad 3 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 110
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 27 lat
Z nami od: 27 I 2019

Recenzowana książka

Córka głębin



Ana Dakkar jest uczennicą pierwszej klasy Akademii Hardinga i Pencrofta. Do absolwentów tej pięcioletniej szkoły średniej należą najlepsi na świecie oceanografowie, żołnierze, marynarze i badacze głębin morskich. Rodzice Any zginęli dwa lata wcześniej podczas wyprawy naukowej. Pozostał jej tylko starszy brat Dev, który również uczy się w HP (uczniowie tej szkoły znają wszystkie możliwe żarciki o H...

Ocena czytelników: 5 (głosów: 1)