"Szamański blues" to przede wszystkim dobra pozycja dla fanów Dory Wilk, czy w ogóle twórczości pisarki. Jeśli ktoś dobrze się bawił czytając Heksalogię o wiedźmie, to tutaj nie będzie inaczej
Ten sam styl, bohaterowie, humor. Trudno tutaj nie robić porównań, w końcu to ten sam świat. Postać szamana Witkacego polubiłam zdecydowanie bardziej niż Dorę, więc on jako główny bohater bardzo mi pasuje. Jeśli najdzie mnie znowu ochota na lekką, niezobowiązującą lekturę na dwa lub trzy wieczory, to na pewno sięgnę po kolejne tomy.
Z kolei jeśli ktoś pierwszy raz słyszy o tych książkach, to warto dodać, że lepiej zacząć od Heksalogii o wiedźmie, ale jeśli nie macie ochoty wciągać się w zbyt długą serię, to trudno, i tak spróbujcie
Myślę że można całkiem szybko połapać się w tym świecie pełnym magii, duchów, ale też codziennych problemów. Jeśli lubicie urban fantasy, zwariowanych bohaterów, którzy na każdym kroku spotykają się z jakimiś zagadkami kryminalnymi, no i oczywiście jeśli niestraszny wam czarny humor, to będzie dobry wybór.