Prawdziwe historie stanowią dla mnie pewna odskocznię. W mojej wyobraźni zaciera się świat fikcji a jej miejsce zajmuje realizm. To właśnie te historie powodują we mnie największy strach. Obawa przed utratą życia, przed spotkaniem niebezpiecznej osoby potęguje się jeszcze bardziej ale i pozwala mi na zwrócenie uwagi na niektóre cechy ludzi, które mogą mi zagrażać.
Niedawno przeczytałam książkę Jestem mordercą. Była do dość ciekawa pozycja. Max Czornyj przedstawił kolejną historię, mrożącą krew w żyłach, pokazał bestię, która mordowała dla rozgłosu, ale i możliwości napisania o tym powieści.
Motyw dla którego popełniano te okrutne zbrodnie, pozbawił mnie jakiegokolwiek zrozumienia dla tego mordercy. Robił to dla idei ? Pomysłu ? Zarobku ?
Nie byłam w stanie w to uwierzyć. Dodatkowo sposób mordu: duszenie bodajże ramiaczkiem od biustonosza? Dla mnie był to szok...
Oceniając całokształt książki niestety muszę stwierdzić że była ona bardzo chaotyczna. Wszelkie wydarzenia nie zostały przedstawione chronologicznie co powodowało że się myliłam. Pomimo wskazania roku na początku rozdziału nie byłam w stanie określić o czym teraz czytam. Znacznie utrudniło mi to odbiór całej powieści, ponieważ wydała mi się ona trudna. Patrząc na jej tematykę oraz oparcie o realne zdarzenia, to sposób w jaki to wszystko zostało przekazane nie jawił się jako prosty.
Autor skakał pomiędzy przeszłością a teraźniejszością bohatera.
Co do przedstawienia samej postaci Unterwegera wydaje mi się że autor zrobił to dobrze. Wcielił się w jego osobę, myślał jak morderca, ale i stworzył pozory mężczyzny żyjącego i czerpiącego z niego jak najwięcej.
Całość nie przerażała mnie zbyt bardzo natomiast moją uwagę zwrócił sposób " pracy" mordercy. Był on idealnie zorientowany w planach policji w ich pracy a nawet z nimi współpracował... No to dla mnie było zaskoczeniem.
Patrząc jeszcze na książkę, mogłabym napisać o emocjach. Co prawda nie bałam się ani nie oczekiwałam zbyt wielkiego strachu natomiast ciągle miałam takie uczucie Niedowierzania. To wszystko było zbyt proste, zbrodnie popełniano zbyt łatwo, ciała pozostawiano w miejscach łatwo dostępnych a jednak sprawa wydawała się być trudna... Pomimo ciężkiego stylu autora, ale i niekonwencjonalnego sposobu przedstawienia tej historii uważam że po książkę warto sięgnąć. Warto znać takie historie, warto wiedzieć jak okrutne zbrodnie zostały popełnione przed laty... ❤️
Stoję jeszcze chwilę nad nieruchomym ciałem, dysząc i tkwiąc w tym wyjątkowym stanie między niebem a piekłem, między życiem a śmiercią. Czuję się bogiem. Zrobię wszystko by się nim stać.
Opowieść z przerażającej perspektywy mordercy.
Prawdziwa historia jednego z najbardziej bestialskich seryjnych morderców świata. Dewianta, który zadrwił z biegłych psychiatrów i wymiarów sprawiedliwości kilku pa...