bardzo przyjemna

Recenzja książki Te wiedźmy nie płoną
Do Te wiedźmy nie płoną podchodziłam trochę z rezerwą, bo czytałam wiele opinii, które jednoznacznie stwierdzały, że to mocno średnia książka i ma niewiele wspólnego z magią.
Czytając miałam cały czas wrażenie, że to nie jest pierwsza cześć, ale kontynuacja. Kiedy pojawiały się jakieś wspomnienia przeszłości, cały czas miałam wrażenie, że jest coś o czym powinnam wiedzieć. Nie przeszkadzało mi to w zrozumieniu akcji, ale jakiś niepokój wzbudzało.
Cała opowieść jest spójna, pojawia się wiele zwrotów akcji. Początkowo nic nie znaczące wątki przybierają na sile i zmieniają bieg wydarzeń. Zakończenie jest zaskakujące i typując 'wroga' ciężko jest go namierzyć, zwłaszcza, że autorka dorzuca nam nowych bohaterów i każdy z nich jest potencjalnie niebezpieczny.
Muszę się zgodzić, że dostajemy ciekawą historię, która wciąga i ciężko jest ją odłożyć przed końcem. Jednak rozumiem rozczarowanie wielu osób. Sam tytuł Te wiedźmy nie płoną sprawia, że zaczynają swędzieć paluszki na myśl o czarach, magii i niebezpieczeństwie, o tej mrocznej stronie, którą obiecuje.
Dostajemy natomiast opis klanu i młodych wiedźm - tu nie ma się do czego przyczepić. Poznajemy zależności, ich funkcjonowanie i obawy. Z każdym rozdziałem pojawiają się nowe postacie i funkcje. Tajemnica i niepokój jaki wzbudzają bohaterowie także się pojawia - więc tu też na plus.
Jednak zaczyna się trochę rozjeżdżać wątek czarów. Wiemy, że Hannah jest wiedźmą. Plastyczne opisy uczuć jakie towarzyszą jej w różnych sytuacjach i magii, która przepływa przez jej ciało, jak ujarzmia żywioły - uczuć jakie temu towarzyszą też są na plus. Wiemy, że uczy się czarów i na tym to się kończy. Nie poznajemy jak się uczy. Typowe rytuały poznajemy trzykrotnie, a później tylko się powtarzają.
Wątek kryminalny jest dopracowany pod względem logiki i zwrotów akcji, ale nie czuje się tego dreszczyku emocji. Jest trochę za subtelny i spokojny. Tu pojawiają się zwroty akcji, ona jest dynamiczna, ale brakuje trochę ostrości.
Dla mnie na ten moment to 7/10. To książka dla nastolatków i nie szukam Shakespeara, tam gdzie go nie ma. Jednak gdyby zmienić natężenie i na wierzch wysunąć czary, oraz wątek kryminalny - działo by się o wiele więcej.
Dodał:
Dodano: 22 VI 2020 (ponad 4 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 90
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 34 lat
Z nami od: 27 II 2019

Recenzowana książka

Te wiedźmy nie płoną



Może najbardziej znaną nastoletnią czarownicą jest Sabrina, ale o tej czwórce jeszcze usłyszy świat! Hannah to czarownica z krwi i kości, z umiejętnością kontrolowania ognia, ziemi, wody i powietrza. Choć mieszka w Salem, jej magia jest tajemnicą, którą musi zachować dla siebie. W innym przypadku może ją stracić. Na zawsze. Hannah spędza więc większość czasu, unikając swojej eks, Veroniki, i prac...

Ocena czytelników: 4 (głosów: 1)
Autor recenzji ocenił książkę na: 4.0