Bardzo polecam!

Recenzja książki Te wiedźmy nie płoną
Hannah jest wiedźmą żywiołów. Potrafi kontrolować wodę, ogień, ziemię i powietrze. Razem ze swoim sabatem mieszka w Salem, mieście, które każdemu kojarzy się z magią. Jej istnienie nie jest jednak powszechnie znane. Wiedźmy muszą utrzymywać swoje zdolności w tajemnicy przed Regami. W innym wypadku mogą na zawsze stracić magię. Hannah uczy się w liceum i pracuje w sklepie z magicznymi artefaktami. Klientami są przede wszystkim turyści, którzy chcą kupić pamiątki z magicznego miasteczka. Można tam jednak kupić też rzeczy, które przydadzą się do prawdziwych rytuałów. Podczas imprezy z okazji zakończenia roku szkolnego licealiści są świadkami przerażającego i krwawego rytuału. Niestety nie jest to jedyny dowód na istnienie mrocznej magii w tym mieście. Hannah podejrzewa, że może mieć to związek z Krwawą Wiedźmą, która zawładnęła jej ciałem podczas ostatniej wycieczki do Nowego Jorku. Teraz każdy wydaje jej się podejrzany. Na domiar tego, w Salem pojawia się nowa dziewczyna, która od razu skrada serce młodej wiedźmy. Ale czy na pewno można jej ufać?
Na początku trochę obawiałam się tej książki ze względu na to, jak bardzo była polecana praktycznie w każdym zakątku internetu. Bardzo głośno było o niej już wtedy, kiedy miała swoją premierę zagraniczną. W takiej sytuacji najczęściej oczekiwania są na tyle wysokie, że rzeczywistość nie jest w stanie ich dogonić. Starałam się jednak podejść do czytania bez większych nadziei i właściwie dostałam to, czego się spodziewałam. Lekka powieść, przez którą się płynie. Jest na tyle wciągająca, że przeczytałam ją dosłownie na raz bez odkładania, co rzadko mi się zdarza. Nie jest to nic wybitnego, ale właśnie takiej książki w tym momencie potrzebowałam. Bardzo spodobał mi się pomysł z umieszczeniem akcji w Salem. Dużym plusem jest też to, że główna bohaterka nie jest wszechmogąca, jak często bywa w tego typu powieściach. Uczy się magii i przy większych problemach pozwala sobie pomóc dorosłym. Dodaje to na pewno wiarygodności pomimo tego, że oczywiście mamy tutaj do czynienia z fantastyką. Minusy widzę dwa. Po pierwsze w sytuacji, w której coś się wydarzyło (chciałabym uniknąć spoilerów) główna bohaterka zostaje o to z góry posądzona, bez żadnego dowodu ani poszlaki o jej winie. Jedynym jej przewinieniem było to, że była na miejscu zdarzenia. Drugim minusem jest niestety przewidywalne zakończenie, którego spodziewałam się praktycznie od początku książki. Nie mniej jednak bardzo polecam osobom, które mają ochotę na lekką i wciągającą lekturę. Ogólna ocena 4/5.
Dodał:
Dodano: 04 V 2020 (ponad 5 lat temu)
Komentarzy: 0
Odsłon: 85
[dodaj komentarz]

Komentarze do recenzji

Do tej recenzji nie dodano jeszcze ani jednego komentarza.

Autor recenzji

Imię: nie podano
Wiek: 26 lat
Z nami od: 09 XII 2019

Recenzowana książka

Te wiedźmy nie płoną



Może najbardziej znaną nastoletnią czarownicą jest Sabrina, ale o tej czwórce jeszcze usłyszy świat! Hannah to czarownica z krwi i kości, z umiejętnością kontrolowania ognia, ziemi, wody i powietrza. Choć mieszka w Salem, jej magia jest tajemnicą, którą musi zachować dla siebie. W innym przypadku może ją stracić. Na zawsze. Hannah spędza więc większość czasu, unikając swojej eks, Veroniki, i prac...

Ocena czytelników: 4 (głosów: 1)